Rafał Gikiewicz zdradził kulisy wygranej Widzewa z Legią Warszawa
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 12-03-2024 5:08
W minioną niedzielę Widzew wygrał z Legią pierwszy raz od prawie 24 lat. W programie "Misja Futbol" Rafał Gikiewicz zdradził co działo się po tym spotkaniu.
Zespół Daniela Myśliwca wygrał na swoim stadionie 1:0. Jedynego gola w tym meczu strzelił Fran Alvarez w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.
Całe spotkanie w bramce gospodarzy rozegrał Rafał Gikiewicz, który po zimowym transferze z miejsca stał się podstawowym golkiperem Widzewa. "Giki" był gościem "Misji Futbol" i zdradził, że po meczu zażartował z prezesa łódzkiego klubu.
- Zażartowałem do prezesa, że wystarczyło jeden dobry transfer zrobić i tę Legię pokonaliśmy. Dla nas najważniejsze są trzy punkty, a dla mnie czyste konto - powiedział.
- Legia ma jakość, ale w ostatnich meczach według mnie brakuje jej strzelenia pierwszej bramki, bo nawet wczoraj dobrze rozpoczęła i gdyby trafiła do siatki jako pierwsza, to byłoby nam ciężko. Przetrzymaliśmy ten moment i ruszyliśmy na bramkę rywala. Trener Myśliwiec chce, żebyśmy grali piłką, staramy się to robić. Kolejna bramka w doliczonym czasie gry i fajnie, bo eksplozja radości, trzy punkty dla Widzewa i zwycięstwo po prawie 24. latach z Legią. To jest coś wielkiego - podkreślił Gikiewicz.
Doświadczony bramkarz opowiedział również o tym jaki pomysł na Widzew ma trener. Myśliwiec w Łodzi pracuje od początku września. Wcześniej prowadził Stali Rzeszów.
- Mówi do mnie, żebym kładł piłkę na ziemi i próbował rozgrywać, nieważne, czy gramy z Legią, czy z kimś innym. Trener stara się nam wpoić, że niezależnie z kim gramy, mamy grać swój futbol. Oczywiście za tym muszą iść punkty, bo można grać atrakcyjnie i przegrywać. Zawodnikom daje pewność siebie, jest bardzo komunikatywny i nie boi się słuchać głosu szatni - podsumował Gikiewicz.
Źródło: Misja Futbol











