Adrian Siemieniec po remisie Jagiellonii z Pogonią. "Nie buduje się drużyny głaszcząc wszystkich po głowie, w szatni jest inaczej"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 27-04-2024 7:56
Jagiellonia Białystok w piątkowy wieczór na własnym stadionie zremisowała 2:2 z Pogonią Szczecin. Po zakończeniu spotkania głos trener Jagi Adrian Siemieniec, który spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec lidera PKO BP Ekstraklasy podkreślił, że punkt w meczu z Portowcami absolutnie go nie zadowala.
- Zacznę od podziękowań dla kibiców. Naprawdę było dziś czuć ich wsparcie. Podziękowania należą się też drużynie, bo moim zdaniem rozegraliśmy dobre spotkanie. Było widać w nas pasję i wolę zwycięstwa, a naszym największym błędem było to, że schodziliśmy na przerwę prowadząc tylko 2:1. W drugiej połowie dobrze jeszcze lepiej zagrała Pogoń i ostatecznie zdobywamy punkt, który oczywiście nie może nas zadowalać - mówił Siemieniec.
Szkoleniowiec Jagiellonii odniósł się do sytuacji z ostatnich sekund spotkania, w której Dominik Marczuk zmarnował doskonałą okazję na strzelenie zwycięskiego gola.
- Cieszę się, ze drużyna jest razem i potrafi zarówno cieszyć się ze zdobytych goli, jak i reagować na te trudne momenty. Nie buduje się jednak drużyny głaszcząc wszystkich po głowie, w szatni jest inaczej. Jedni pocieszą, a inni zganią. To całkiem naturalna reakcja różnych zawodników i to właśnie widzieliśmy po strzale Dominika - ocenił Adrian Siemieniec.