Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Legenda Jagiellonii przed ostatnim meczem sezonu: Trzeba postawić kropkę nad ”i”

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 21-05-2024 19:05
Legenda Jagiellonii przed ostatnim meczem sezonu: Trzeba postawić kropkę nad ”i”

Tomasz Frankowski, wychowanek i legenda białostockiej Jagiellonii, w rozmowie z dziennikarzami Kanału Sportowego podsumował kończący się sezon w wykonaniu Dumy Podlasia.

Jagiellonia ma szansę na pierwszy w historii klubu tytuł mistrza Polski. Do tej pory wygrała krajowy Puchar i Superpuchar. Zespół Adriana Siemieńca przed ostatnią kolejką ligową jest liderem. Jaga ma 60 punktów, czyli tyle samo co Śląsk Wrocław, który ma gorszy bilans meczów bezpośrednich. 25 maja Jagiellonia zagra u siebie z Wartą Poznań, która broni się przed spadkiem, a Śląsk pojedzie do Częstochowy zmierzyć się z szóstym w tabeli Rakowem.

- Myślę, że w Jagiellonii także wszyscy na spokojnie podchodzą do tematu. Piłka nożna jest tak kochana i popularna, bo jest pełna niespodzianek, więc na razie trzeba zdobyć tytuł, a dopiero później myśleć o świętowaniu. Pamiętam, jak w 2010 roku zdobyliśmy Puchar Polski i musieliśmy odkupić szampany od Pogoni Szczecin, która z nami niespodziewanie przegrała – odpowiada Frankowski.

Najlepszy zespół Ekstraklasy na koniec sezonu będzie zarazem jednym z najsłabszych mistrzów spośród wszystkich europejskich federacji. Jagiellonia i Śląsk średnio zdobywają zaledwie 1,8 pkt na mecz.

– Wiadomo, że zawsze znajdą się malkontenci, ale ja mam inną optykę. O tym, jak silny jest mistrz świadczą przede wszystkim europejskie puchary. Zobaczymy, jak się w nich zaprezentuje mistrz kraju i dopiero wtedy będziemy mogli realnie ocenić jego siłę. Na razie jednak jest za wcześnie, by mówić o potencjalnych wzmocnieniach pod kątem europejskiej przygody - uważa Frankowski.

- Jagiellonia grała w tym sezonie najrówniej i najlepiej, ale trzeba postawić kropkę nad ”i”. Myślę, że Śląsk pokona Raków, więc Jaga też musi wygrać. Dla mnie nieoczywistym bohaterem tego sezonu jest trener Adrian Siemieniec. Pracuje dopiero od roku, a jednak szybko zbudował silny zespół, groźny dla wszystkich. Podoba mi się jego nastawienie. Woli wygrać 4:3 niż 1:0 i to procentuje - podsumowuje Tomasz Frankowski.

TAGI

Inne artykuły