Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jagiellonia stanowczo odpowiada na propozycję Jarosława Królewskiego ws. meczu o Superpuchar Polski

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 20-06-2024 5:13
Jagiellonia stanowczo odpowiada na propozycję Jarosława Królewskiego ws. meczu o Superpuchar Polski

Trwa ogromne zamieszanie wokół terminu Superpucharu Polski, w którym Jagiellonia Białystok ma zmierzyć się z krakowską Wisłą. Swoje rozwiązanie przedstawił Jarosław Królewski, właściciel Białej Gwiazdy. Na jego pomysł bardzo szybko odpowiedziała Duma Podlasia.

Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył termin Superpucharu Polski na 7 lipca. Spotkanie zgodnie ze zwyczajem ma się odbyć na boisku aktualnego mistrza kraju. Data, którą podała federacja jest nie do przyjęcia przez Jagiellonię, gdyż nie skonsultowano terminu z klubem. W dniach 5-7 lipca na Stadionie Miejskim w Białymstoku odbędzie się Kongres Świadków Jehowy. Obiekt będzie wówczas niedostępny dla organizacji jakichkolwiek imprez sportowych. 

Jagiellonia podkreśla też, że wskazany termin koliduje z okresem przygotowawczym do kolejnego sezonu, a wręcz go rozbija do kolejnych rozgrywek. Władze białostockiego klubu  zapowiedziały, że Jaga, że nie przystąpi do meczu.

Rozwiązanie zaproponował Jarosław Królewski. Prezes Wisły zamieścił wpis na platformie X

- W związku z decyzją o terminie rozegrania Superpucharu Polski oraz informacjami o problemach z dostępnością stadionu Jagiellonii tego dnia, jesteśmy w stanie zorganizować mecz w Krakowie na stadionie Wisły na wspólnie wypracowanych przez kluby warunkach. Zaproponujemy takie rozwiązanie PZPN - napisał Królewski.

Odpowiedź z Białegostoku nadeszła bardzo szybko. Krótko i dosadnie skomentował ją dyrektor sportowy Jagiellonii Łukasz Masłowski.

- Dziękujemy, ale nie skorzystamy - napisał.

TAGI

Inne artykuły