Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Borussia Dortmund da zielone światło? Angielski klub chce sprowadzić Niklasa Fuellkruga

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 01-08-2024 16:47
Borussia Dortmund da zielone światło? Angielski klub chce sprowadzić Niklasa Fuellkruga

Borussia Dortmund sprowadziła wicekróla strzelców minionego sezonu Bundesligi Serhou Guirassy'ego, więc nie jest wykluczone, że wkrótce zgodzi się na odejście Nicklasa Fuellkruga. O reprezentanta Niemiec zabiega mocno londyński West Ham United.

Borussia na tym etapie okienka transferowego ma w kadrze czterech środkowych napastników. Trener Nuri Sahin do tercetu Nicklas Fuellkrug, Sebastian Haller i Youssoufa Moukoko dostał jeszcze Serhou Guirassy'ego z VfB Stuttgart, który w minionym sezonie w klasyfikacji strzelców ustąpił tylko Harry'emu Kane'owi.

W tej sytuacji Borussia rozważa sprzedaż jednego z zawodników. Ostatnio sporo mówiło się o tym, że odejdzie 19-letni Moukoko, bowiem chce grać więcej niż dostawał szans w BVB. Pojawiły się też informacje o możliwym transferze Hallera. To jednak za Nicklasa Fuellkruga pojawiła się konkretna oferta.

31-letniego napastnika, który na Signal-Iduna Park trafił w sierpniu 2023 roku za 17 mln euro z Werderu Brema, chce West Ham United. Anglicy walczą o sprowadzenie napastnika i nie są bez szans. 

W BVB Fuellkrug zagrał do tej pory 43 mecze, strzelił 15 goli i miał 10 asyst. Aktualnie wyceniany jest na około 15 mln euro, ale Borussia może spróbować ugrać ciut więcej na dwa lata przed końcem umowy z napastnikiem. 

Fuellkrug, który w reprezentacji Niemiec ma 13 goli w 21 spotkaniach, miałby w West Ham rywalizować o miejsce w ataku z Michailem Antonio i Dannym Ingsem.

Futbol.pl

Inne artykuły