Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Adrian Siemieniec przed kolejnym meczem Jagi: Wszyscy jesteśmy świadomi tego momentu, w którym się znaleźliśmy

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 03-08-2024 9:00
Adrian Siemieniec przed kolejnym meczem Jagi: Wszyscy jesteśmy świadomi tego momentu, w którym się znaleźliśmy

Adrian Siemieniec, trener białostockiej Jagiellonii, odpowiadał na pytania dziennikarzy przed sobotnim meczem na własnym stadionie ze Stalą Mielec.

Szkoleniowiec odniósł się do napiętego terminarza  Jagiellonii.

- Wszystko jest inne teraz. Ciężko porównywać sytuację, kiedy jest mecz jeden na tydzień, a inaczej co trzy lub cztery dni. Mam na myśli takie kwestie jak zarządzanie kadrą, brak procesu treningowego. Trudno porównywać tę sytuację do tej, kiedy rywalizujesz tylko na arenie krajowej. Nie traktujemy tego jednak jako problemu. Sami sobie na to zapracowaliśmy i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Ciężko trenowaliśmy, aby znaleźć się w takiej sytuacji, a ludzie chcą ich oglądać częściej niż raz na tydzień. Jako drużyna musimy adaptować się do takich warunków. W tej chwili walczymy o wtorki i środy, ale już na pewno będziemy mieli czwartki oraz niedziele. Jako sztab obserwujemy drużynę, jak radzi sobie z regeneracją, jak wygląda na boisku, mając jeden trening. Nasza praca zmieniła się o tyle, że co do tej pory robiliśmy w tydzień robimy w jeden, czasami dwa dni - powiedział.

Czy po spotkaniach pucharowych ciężko jest wrócić do „ligowej rzeczywistości”?

- Rozmawiałem o tym z zespołem przed pierwszym meczem z Puszczą. To wyzwanie dotyczy samych zawodników i nie mam na myśli bagatelizowania Ekstraklasy, ale wznoszenia się na wyżyny poziomu pasji, głodu zwycięstwa, odpowiedniej determinacji nie co tydzień, a co trzy, cztery dni. Często to zbyt krótki czas, aby w głowie zamknąć poprzednią potyczkę, a trzeba już otwierać kolejną. Wszyscy jesteśmy świadomi tego momentu, w którym się znaleźliśmy, ale robimy wszystko, aby to nam wychodziło możliwie najlepiej - podkreślił szkoleniowiec.

Siemieniec ocenił też sobotnich rywali. Trener wciąż ma w pamięci mecz z końcowej fazy poprzedniej kampanii, w którym Jagiellonia straciła punkty w Mielcu.

- Stal to zespół, który nieraz pokazał, że potrafi wygrać nieoczywisty mecz. Sami tego doświadczyliśmy w ubiegłym sezonie, chociaż trzeba do niego dodać także ciężar gatunkowy tamtej potyczki. Nie tylko Jagiellonia przekonała się o sile Stali i na pewno musimy być skoncentrowani, dobrze przygotowani mentalnie i taktycznie. To jednak nie zmienia naszego nastawienia, poziomu pewności siebie. Zagramy przed własną publicznością, chcemy prowadzić to spotkanie na własnych warunkach, kontrolować je w fazach przejściowych, co będzie kluczowe. Nasze nastawienie jest bardzo dobre, a my zrobimy wszystko, aby zwyciężyć - podsumował szkoleniowiec Jagiellonii.

TAGI

Inne artykuły