Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Ciężki okres przed Jakubem Moderem. "On musi błysnąć, by przekonać trenera"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 12-09-2024 13:00
Ciężki okres przed Jakubem Moderem.

Rafał Nahorny, komentator Canal +Sport w rozmowie z WP Sportowe Fakty, wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji Jakuba Modera w Brighton. Nie wygląda ona najlepiej, a polskiego zawodnika czekają bardzo trudne tygodnie, aby przekonać do siebie klubowego trenera.

Brighton rozpoczął nowy sezon Premier League od mocnego uderzenia. Mewy pod wodzą nowego szkoleniowca Fabiana Huerzelera w trzech spotkaniach zdobyły siedem punktów. W kadrze meczowej Brighton próżno szukać Jakuba Modera. Zawodnik podczas letniej przerwy miał leczyć kontuzję, w co nie do końca wierzy Rafał Nahorny, ekspert Premier League i komentator Canal+ Sport.

- Mówił, że to wynikało z kontuzji. My o tym nie wiedzieliśmy, bo Jakuba zabrakło na liście zawodników wykluczonych z gry przez dolegliwości. Jeśli rzeczywiście tak było, może mieć nadzieje, że wróci do składu, choć nie sądzę, że błyskawicznie - powiedział Nahorny w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

- Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że Brighton świetnie rozpoczęło sezon. W trzech meczach ligowych "Mewy" zanotowały dwa zwycięstwa i remis i są w czubie tabeli. Świetnie grali pomocnicy, dlatego nie sądzę, żeby trener Fabian Huerzeler był skory do wprowadzania zmian, skoro projekt działa dobrze. Klub nie występuje także w europejskich pucharach, więc liczba okazji, by pokazać się na murawie, maleje. To spory problem - dodał.

- Trener nie zaufa Moderowi na piękne oczy. Polak musi coś zrobić, błysnąć, przekonać go do siebie. Jest środkowym pomocnikiem. Wypadałoby zacząć bronić się liczbami. Może wreszcie czas na jakiś efektowny strzał z dystansu, który wpadnie do siatki? Przecież to potrafi - podsumował Nahorny.

TAGI

Inne artykuły