Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Here we go! Szczęsny podpisze umowę z FC Barcelona. Znamy szczegóły

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 25-09-2024 20:25
Here we go! Szczęsny podpisze umowę z FC Barcelona. Znamy szczegóły

Wojciech Szczęsny nie planował pewnie powrotu na boisku, ale sprawy tak się potoczyły, że okazał się potrzebny. I wygląda na to, że dał się przekonać do wznowienia kariery. Polski golkiper, który niedawno rozstał się z Juventusem i odłożył rękawice na półkę, podpisze umowę z FC Barcelona.

Szczęsny zastąpi w Dumie Katalonii kontuzjowanego poważnie, uszkodzona rzepka, i wyłączonego na wiele miesięcy Marca-Andre ter Stegena. 34-letni Polak podpisze roczną umowę i stanie w bramce FC Barcelona. Nie ma bowiem wątpliwości, że trener Hansi Flick obdarzy go większym zaufaniem niż Inakiego Penę, który w klubowej hierarchii pozostanie numerem dwa.

Szczęsny w najbliższych dniach przejdzie testy medyczne. Początkowo planowano je na czwartek, ale mogą one się odbyć z lekkim opóźnieniem. Na Polaka czeka roczna umowa z niezłą pensją. Przepisy regulują kwestię zarobków w przypadku transferu awaryjnego. Mówi się, że Barcelona może wypłacać Szczęsnemu maksymalnie 80 procent tego, co dostawał Ter Stegen. To około 7 mln euro za sezon, ale po odjęciu 50 procent na podatek dochodowy na rękę zostanie Polakowi około 3,5 mln euro. To sporo mniej niż zarabiał w Juventusie, bo w Turynie miał kontrakt na 12 mln euro rocznie.

Pieniądze w przypadku Szczęsnego nie są oczywiście kluczowe. Ważny jest prestiż, zagranie w LaLiga, szansa na występ w El Clasico przeciwko Realowi Madryt i poczucie jeszcze tego, że jest potrzebny. Co będzie po sezonie? Niewykluczone, że Szczęsny da się jednak jeszcze przekonać do kontynuowania kariery.

 

 

Futbol.pl

Inne artykuły