Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Miał szansę zagrać przeciwko Cristiano Ronaldo.... Wiadomo, ile potrwa absencja Mateusza Skrzypczaka

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 11-10-2024 8:15
Miał szansę zagrać przeciwko Cristiano Ronaldo.... Wiadomo, ile potrwa absencja Mateusza Skrzypczaka

Mateusz Skrzypczak, lider defensywy białostockiej Jagiellonii, został powołany do reprezentacji Polski na mecze z Portugalią i Chorwacją. Miał szansę zadebiutować w narodowych barwach, jednak kontuzja uniemożliwiła mu możliwość zmierzenia się z Cristiano Ronaldo czy Luką Modriciem. Wiemy już jak długo będzie pauzował defensor Dumy Podlasia.

Mateusz Skrzypczak z pewnością jest jednym z największych objawień ostatnich kilku miesięcy w PKO BP Ekstraklasie. 24-latek stał się niekwestionowanym liderem defensywy Jagiellonii Białystok. Michał Probierz powołał go na spotkania Ligi Narodów z Portugalią i Chorwacją.

Skrzypczakowi nie zadebiutuje jednak w październiku w reprezentacji Polski. Przed meczem z Kopenhagą w Lidze Konferencji, obrońca Skrzypczak z powodu kontuzji nie pojawił się na boisku. Wrócił do gry kilka dni później w starciu z Legią Warszawa (1:1). Niestety po kilkunastu minutach nie był w stanie kontynuować gry i ze łazami w oczach opuścił murawę.

Pierwsze diagnozy mówiły, że z powodu kontuzji mięśnia uda, piłkarza będzie pauzował aż sześć tygodni. Jednak według ostatnich doniesień z Białegostoku, Adrian Siemieniec będzie mógł skorzystać ze Skrzypczaka na przełomie października i listopada. 

Mateusz Skrzypczak w poprzednim sezonie zagrał w barwach Jagiellonii 28 meczów i strzelił trzy gole. W obecnych rozgrywkach zanotował 10 spotkań i zdobył jedną bramkę.

TAGI

Inne artykuły