Legendarny właściciel Widzewa o byłym klubie. "Moja noga tam nie postanie"

Andrzej Grajewski - były właściciel Widzewa, w programie "Dwa Fotele" na kanale Meczyki.pl w ostrych słowach wypowiedział się na temat obecnych władz łódzkiego klubu.

Grajewski nie ukrywał co sądzi o obecnym Widzewie. Ma żal do włodarzy o to jak został potraktowany. Nie zaproszono go na otwarcie nowego stadionu czy galę z okazji 25-lecia występów łódzkiego zespołu w Lidze Mistrzów.

- Obecny Widzew to prywatna spółka sportowa. Mają piękny stadion - mnie to nie było dane. Nie zaproszono mnie na jego otwarcie - zaczął Grajewski.

- Nie byłem później na meczu Widzewa i moja noga tam nie postanie. Jeżeli nikt nie raczy tam uszanować mojego dorobku - było otwarcie stadionu, wielka feta na Widzewie z okazji 25-lecia Champions League - nikt do mnie nie dzwonił, nie zapraszał - tłumaczył.

- W moim sercu panuje wielkie rozczarowanie z tego, jak potraktował mnie Widzew. Nikomu tam nie zrobiłem nic złego, a wręcz przeciwnie - latałem za ludźmi okradającymi ten klub - podkreślił były właściciel Widzewa.

TAGI