Ikona Śląska apeluje przed finiszem sezonu. Próbuje ostudzić emocje kipiące we Wrocławiu
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 01-05-2019 16:20
Śląsk Wrocław jest ostatnio jednym z poważnych kandydatów do spadku z Lotto Ekstraklasy. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska jest w strefie spadkowej, a do końca zostały 4 kolejki. Mimo tego Piotr Celeban apeluje o spokój wokół drużyny, a ostatnio tego brakowało, i prosi o rozliczanie po sezonie.
Celeban na zremisowany 1:1 mecz z Wisłą Kraków wrócił do składu, bo wcześniej w trzech spotkaniach go zabrakło. Taka była decyzja trenera Vitezslava Lavicki.
Obrońca nie ukrywa, że nie było to dla niego łatwe, bo wcześniej takie sytuacje się nie zdarzały. – Wiadomo, że to przeżywałem, bo coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy w karierze. Nie chciałem się nad tym głębiej zastanawiać. Robiłem swoje, ciężko trenowałem – mówi obrońca w rozmowie z ,,Przeglądem Sportowym". Celeban stracił miejsce w składzie po przegranym 0:2 spotkaniu z Wisłą Płock, gdy zawalił jednego gola, a drugi padł z karnego podyktowanego za zagranie ręką przez kapitana Śląska.
Celeban przyznaje, że powrót do składu go ucieszył, bo teraz może on próbować pomóc Śląskowi na boisku. Wierzy, że misja uratowania Lotto Ekstraklasy dla Wrocławia skończy się powodzeniem. - Oczywiście wszyscy mają powody, żeby w nas walić, bo ten sezon ze sportowego punktu widzenia jest dla nas stracony, zupełnie inaczej go sobie wyobrażaliśmy. Ale teraz mamy konkretne zadanie do wykonania. Nie spisujcie nas na straty. Rozliczajcie na koniec sezonu. Przede wszystkim każdy z nas sam będzie musiał to zrobić, bo na każdego spada część winy za to, jak spisuje się Śląsk w obecnych rozgrywkach - dodał Celeban, który przekonuje, że nie ma spuszczania głów w zespole i każdy chce walczyć, by nie popsuć sobie piłkarskiego CV.
Przypomnijmy, że ostatnio wokół Śląska było nerwowo. Kibice domagają się niewystawiania Igorsa Tarasovsa, w pyskówkę z nimi wdał się Marcin Robak i kilku innych piłkarzy.
Tłumy pożegnały piłkarzy Jagiellonii Białystok. Na Podlasiu czekają na Puchar Polski!
Niekoniecznie z pierwszych stron gazet. Po serii remisów władze Widzewa ukarały piłkarzy
Futbol.pl