Czesław Michniewicz: Potrafimy cierpieć na boisku i to daje efekty!

Reprezentacja Polski wygrała pierwsze spotkanie w historii w MME. Biało-Czerwoni pokonali 3:2 Belgię. Czesław Michniewicz nie ukrywał tuż po końcowym gwizdku, że nie było to łatwe spotkanie. 

- Dużo nerwów, dużo zdrowia kosztował nas ten mecz. Nerwowy początek, ale potem się otrząsnęliśmy i zaczęliśmy grać swoje. Po bramce na 3:1 wydawało się, że będzie spokój, ale Belgowie strzelili gola na 2:3 i zrobiło się nerwowo - podsumował selekcjoner polskiej młodzieżówki.

- Potrafimy cierpieć na boisku i to przekłada się na wynik - stwierdził Michniewicz.

- Cieszy to, że podnieśliśmy się po straconym golu na 0:1. Jest potencjał w tej drużynie. Chcemu tu przeżyć fajną przygodę i zobaczymy, co przyniosą mecze z Włochami i Hiszpanią. Musimy teraz się zregenerować na środowy mecz z gospodarzami - powiedział Czesław Michniewicz, nawiązując do środowego starcia z Italią. 

Kociołek Michniewicza: szczypta szczęścia, kilka indywidualności, mnóstwo Żurkowskiego i Czerwone Diabły ugotowane. Polska wygrała z Belgią na inaugurację MME

Futbol.pl

TAGI