Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Kolejny klub zrezygnował z transferu Arkadiusza Milika!

Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 01-10-2020 8:45
Kolejny klub zrezygnował z transferu Arkadiusza Milika!

Tottenham Hotspur nie chce Arkadiusza Milika - informuje Gianluca Di Marzio.

W dalszym ciągu nie wiadomo, gdzie będzie grał reprezentant Polski. Jego kontrakt z SSC Napoli jest ważny do 30 czerwca 2021 roku, ale nie zostanie przedłużony. Polak nie znajduje się w planach Gennaro Gattuso i musi zmienić klub podczas letniego okienka transferowego, ponieważ jeśli zostanie, to nie będzie w ogóle grał. - Albo Milik odejdzie na moich warunkach, albo cały sezon spędzi na trybunach - przyznał prezydent klubu, Aurelio De Laurentis, w rozmowie z "Corriere dello Sport".

Wydawało się, że Milik trafi do AS Roma. Polski piłkarz miał nawet uzgodnić warunki indywidualnego kontraktu z zespołem "Giallorossich", ale do transferu ostatecznie nie doszło. Później pojawiały się informacje o zainteresowaniu ze strony Fulham FC, Manchesteru City, RB Lipsk oraz Tottenhamu Hotspur. Gianluca Di Marzio pisze, że do tego ostatniego na pewno nie przejdzie. "Koguty" nie będą się starać o podpis 26-latka, ponieważ wolą sprowadzić Carlosa Viníciusa z SL Benfica. 25-letni Brazylijczyk ma przyjść do ekipy Jose Mourinho na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją wykupu za 36 mln funtów.

Vinícius zawodnikiem SL Benfica jest od lipca 2019 roku. W przeszłości występował również w AS Monaco, SSC Napoli, Rio Ave FC, Real SC, Grêmio Esportivo Anápolis, Associação Atlética Caldense, SE Palmeiras São Paulo oraz FC Santos. Jego aktualna umowa jest ważna do 30 czerwca 2024 roku.

Źródło: Gianluca Di Marzio

Fot: Gennaro Di Rosa - Shutterstock.com

TAGI

Inne artykuły