Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Bramkarz Lecha ostro po remisie w Łęcznej. Padły bardzo mocne słowa!

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 07-11-2021 9:33
Bramkarz Lecha ostro po remisie w Łęcznej. Padły bardzo mocne słowa!

Lech Poznań zanotował drugi ligowy remis z rzędu. Po 0:0 ze Stalą Mielec teraz Kolejorz, lider PKO BP Ekstraklasy, stracił punkty na boisku ostatniego w tabeli Górnika Łęczna (1:1). Po spotkaniu do rozmowy z mediami stanął Filip Bednarek. Bramkarz Lecha nie gryzł się w język, dzieląc się swoją opinią o grze zespołu. 

Lech jako lider był murowanym faworytem starcia z zamykającym stawkę beniaminkiem. Ekipa Macieja Skorży już w 18. minucie objęła prowadzenie po golu Joao Amarala. Wydawało się, że Kolejorz pójdzie za ciosem, ale nic takiego nie nastąpiło, goście nie podwyższyli prowadzenia i ostatecznie stracili wynik, gdyż w 78. minucie do remisu doprowadził Janusz Gol.

Po spotkaniu przed kamerami Canal+ Sport stanął Fiip Bednarek. - Wiemy, że właśnie w takich meczach, a nie z bezpośrednimi rywalami, zdobywa się mistrzostwo Polski. Powtarzam to zawsze w wywiadach. Dla mnie to, co dzisiaj pokazaliśmy, jest to nie do zaakceptowania. Przyzwyczailiśmy do lepszej gry, przyzwyczailiśmy do agresywniejszej gry. To, co pokazaliśmy, nie jest godne tych barw - mówił wyraźnie wzburzony bramkarz Lecha.

- Dużo problemów sprawiała nam ich gra lewą stroną boiska. Nie mam pojęcia co się stało, nie dobiegaliśmy do nich, nie byliśmy agresywni, nie zbieraliśmy drugich piłek. To są takie małe rzeczy, które składają się na całość. Nasz trener reagował na przebieg meczu i robił to, co było potrzebne. Te zmiany byłyby trafne, gdyby udało się strzelić drugiego gola, do czego mieliśmy sytuacje. Przerwa na kadrę będzie trudna, bo dwa tygodnie bez wygranego meczu to dwa tygodnie z niedosytem - dodał Bednarek.

Lech pozostaje liderem PKO BP Ekstraklasy, ale ma tyle samo punktów co Lechia Gdańsk, a przy dwóch zwycięstwach Kolejorza wyprzedzić może Raków Częstochowa. 

Kolejny mecz Lech zagra w sobotę, 20 listopada z Piastem Gliwice u siebie.

Janusz Gol z czerwoną latarnią z Łęcznej urwał punkty liderowi. Niespodziewany remis Lecha u beniaminka (VIDEO)

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły