Kolejny włoski gigant chce napastnika Manchesteru City

Gabriel Jesus łączony był już z Interem Mediolan, gdzie miałby zastąpić Lautaro Martineza, a teraz do gry o Brazylijczyka z Manchesteru City miałby dołączyć Juventus.

24-letni napastnik może być poniekąd zmuszony do szukania sobie nowego klubu, bo Pep Guardiola chce sprowadzić nowego napastnika do City. Najbardziej chciałby w swoim zespole Erlinga Haalanda lub Harry'ego Kane'a.

Bardziej realne jest transfer Norwega, bowiem w życie wejdzie klauzula pozwalająca odejść piłkarzowi z Borussii Dortmund za około 75 mln euro, a z gry o napastnika odpadają kolejni giganci. W sumie wydaje się, że o Haalanda rywalizują tylko Manchester City i Real oraz trochę mniej Bayern Monachium.

Tak czy inaczej transfer nowego snajpera na Etihad Stadium musi oznaczać pożegnanie z Gabrielem Jesusem. Tego chce Juventus, który szuka kolejnych wzmocnień po tym, jak znowu zawiódł w Lidze Mistrzów, a w Serie A raczej znowu będzie za plecami kilku rywali. 

Jesus na rok przed końcem kontraktu z The Citizens będzie do wzięcia za około 40 mln euro. Brazylijski napastnik w obecnym klubie w tym sezonie zdobył 6 bramek i dołożył 9 asyst w 28 meczach. 

W Juventusie rywalizowałby o miejsce z Dusanem Vlahoviciem i Moise Keanem, a zastąpiłby w kadrze Alvaro Moratę, który wróci do Atletico.

Futbol.pl

TAGI