Legia pozbywał się niewypału transferowego. Miał być gwiazdą, okazał się wielkim rozczarowaniem

Lirim Kastrati miał podbić PKO BP Ekstraklasę, a okazał się wielkim niewypałem. Legia Warszawa kupiła go za ogromną kwotę i zupełnie przestrzeliła. Po roku Wojskowi pozbyli się skrzydłowego i odzyskali część pieniędzy, a na pewno zeszli ze sporej pensji. 

Reprezentant Kosowa trafił do Legii latem 2021 roku. Dinamo Zagrzeb zarobiło na nim około 1,3 mln euro. Kastrati miał być nową gwiazdą Ekstraklasy. Szybki skrzydłowy okazał się jednak wielkim rozczarowaniem. Nie przekonał się do niego ani Czesław Michniewicz, ani Marek Gołębiewski, ani Aleksandar Vuković, ani na koniec nawet Kosta Runjaić. 

Kastrati w Legii zagrał w sumie zaledwie 850 minut w 24 meczach, strzelił dwa gole - w tym na wagę zwycięstwa ze Spartakiem Moskwa na wyjeździe - i zaliczył asystę. 

Legia od kilku tygodni pracowała nad tym, by pozbyć się piłkarza, szukając nawet opcji wypożyczenia. Ostatecznie po Kastratiego zgłosił się węgierski MOL Fehervar. 

W 4. zespole minionego sezonu węgierskiej ligi Kastrati spotka Artema Szabanowa, a więc stopera z Ukrainy, który także ma za sobą krótką przygodę w Legii Warszawa.

MOL Fehervar prowadzony przez Niemca Michaela Borisa zdobył w tym sezonie tylko 3 punkty w 4 meczach ligowych, a w Lidze Konferencji Europy po wyeliminowaniu FK Gabala i Petrocub Hincesti Węgrzy musieli uznać w ostatniej rundzie wyższość 1. FC Koeln (2:1 i 0:3).

Futbol.pl

TAGI