AS: Real Madryt chce tych piłkarzy. To byłyby absolutne hity transferowe

Real Madryt ma kilka transferowych celów, ale według "AS" mistrz Hiszpanii priorytetem jest sprowadzenie dwóch zawodników. Jeden to Jude Belllingham z Boorussi Dortmund, drugim jest... Erling Haaland.

Real latem odpuścił sprowadzenie norweskiego napastnika, bo skupił się na Kylianie Mbappe. Haaland przeniósł się więc do Manchesteru City i robi furorę w szeregach mistrza Anglii. W City strzelił już 22 gole w 16 spotkaniach.

Haaland błyszczy i na Etihad Stadium na pewno nie żałują poczynionej inwestycji. Niewykluczone jednak, że już latem 2024 roku stracą Norwega. Nieoficjalnie wiadomo, a tę informację podało wielu speców od transferowego rynku, że w kontrakcie Haalanda z City jest zapis o klauzuli odstępnego, która wejdzie w życie dwa lata po podpisaniu umowy, czyli latem 2024 roku. Ma ona wynosić około 200 mln euro.

Z tej szansy na pozyskanie Haalanda chce skorzystać właśnie Real. To na pewno będzie już czas, gdy minie czas Karima Benzemy i Królewscy będą potrzebowali nowej strzelby. Będzie nią Haaland?

Już latem 2023 roku Real chce przeprowadzić inny transfer. Będzie potrzebował kogoś do środka pola, bo nadal nie wiadomo, co postanowi Toni Kroos, a coraz starszy, chociaż na boisku nie zawsze to widać, jest jednak Luka Modrić. Nowy środkowy pomocnik w Madrycie jest więc niezbędny i wiele wskazuje na to, że będzie nim Jude Bellingham. Za pomocnika Borussii Dortmund trzeba będzie zapłacić na pewno powyżej 100 mln euro.

Futbol.pl

TAGI