Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Piłkarze Śląska zakończyli obóz przygotowawczy

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 21-01-2023 11:00
Piłkarze Śląska zakończyli obóz przygotowawczy

Za drużyną WKS-u 12 dni pracy w tureckim Belek. Zawodnicy w piątek zakończyli zgrupowanie i wracają do Wrocławia. – Zrealizowaliśmy nasz plan. Wiadomo jednak, że to liga weryfikuje przygotowania i formę, więc czekamy na start rundy – mówi Ivan Djurdjević, trener Śląska.

W tym roku, podobnie jak piętnaście innych drużyn, wrocławianie wyjechali na zimowe przygotowania do Turcji. Wcześniej piłkarze trenowali indywidualnie, odbyli również krótkie górskie zgrupowanie w Polsce oraz pracowali na klubowych obiektach we Wrocławiu. Punktem kulminacyjnym przygotowań do rundy wiosennej był jednak obóz w tureckim Belek.

Dwanaście dni w Turcji wypełnione było treningami oraz sparingami. Te pierwsze organizowane były przede wszystkim na murawie, by wykorzystać dobrze przygotowane naturalne boiska.

– Skupialiśmy się na treningach piłkarskich, choć oczywiście cały czas dbaliśmy też o formę fizyczną, zbudowaną wcześniej – mówi Krzysztof Kapelan, trener przygotowania motorycznego Śląska Wrocław. Czas obozu to również praca w siłowni oraz okazja do odpraw drużynowych i indywidualnych.

– Mamy więcej czasu ze sobą, możemy się poznać, porozmawiać, zintegrować. Robota jest do wykonania nie tylko na boisku. Efekt ma przyjść wiosną – zapowiada trener Djurdjević.

WKS rozegrał jedno spotkanie w Polsce, jeszcze przed wylotem do Turcji, przegrywając z Piastem Gliwice 0:1. Znacznie lepiej Śląsk prezentował się już podczas obozu. Trójkolorowi na koniec przegrali co prawda z serbską FK Mladost (0:1), ale wcześniej nieco pechowo zremisowali z Węgrami z Ujpestu (1:1) i pokonali dwóch silnych rywali z ligi austriackiej (3:2 z Rapidem Wiedeń) i węgierskiej (3:1 z Debreczynem VSC). 

- Motorycznie wyglądamy w porządku, zdrowotnie też nie jest najgorzej, za nami wartościowe sparingi. Ostatecznie to jednak liga weryfikuje przygotowania. Podczas rozgrywek o punkty dochodzi presja, adrenalina, inna intensywność, sparingi to jednak nieco inne granie. Przed nami inny klimat, inne warunki. Jesteśmy zadowoleni z tego obozu i czekamy na start rundy – podsumował szkoleniowiec WKS-u.

Zespół Śląska w piątek wraca do Polski i rozpoczyna ostatni etap przygotowań do rundy wiosennej. Przed piłkarzami tydzień treningów i w sobotę, 28 stycznia, pierwszy ligowy mecz w tym roku. Na Tarczyński Arena o godz. 20 derby Dolnego Śląska przeciwko Zagłębiu Lubin.

Źródło: Biuro Prasowe Śląska Wrocław

Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl

TAGI

Inne artykuły