Jakub Świerczok wraca do PKO BP Ekstraklasy. Podpisał umowę z wicemistrzem Polski
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 17-09-2024 16:42
Śląsk Wrocław stracił latem Erika Exposito, a niewypałem okazał się Patryk KLimala, którego też w zespole już nie ma. Do wicemistrza Polski dołączyli napastnicy Sebastian Musiolik oraz Junior Eyamba, ale teraz trener Jacek Magiera dostał jeszcze jednego zawodnika do ataku. Umowę ze Śląskiem podpisał Jakub Świerczok.
31-letni napastnik podpisał kontrakt obowiązujący do końca obecnego sezonu. Umowa zawiera opcję przedłużenia o kolejny rok.
- Jakub wyróżnia się siłą fizyczną, umiejętnością odnalezienia się w polu karnym, a także dobrą techniką z piłką. Choć jego kariera miała swoje wzloty i upadki, uważamy, że jest skutecznym napastnikiem, który może dać nam sporo radości. Wspólnie ze sztabem postanowiliśmy sprowadzić go na ten sezon i tylko od Jakuba zależy, czy zostanie z nami na dłużej – stwierdził David Balda po podpisaniu kontraktu z nowym napastnikiem.
- Mieliśmy okazję obserwować Kubę w treningu i zorientować się w jego dyspozycji, co pomogło nam w podjęciu decyzji. Z perspektywy drużyny może być dla nas ważnym wsparciem, bo wiem, że ostatnie, co zawodnik traci, to instynkt strzelecki. Nikt nie odmówi Jakubowi umiejętności strzelania goli. Wraca do Polski bardziej dojrzały, głodny gry i chcemy zbudować jego formę, by trafiał do siatki i pomagał zespołowi, bo ma ku temu wystarczająco dużo jakości – powiedział Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław.
- Umowa jest bardzo korzystna z perspektywy klubu i wierzymy, że Jakub zrobi wszystko, by strzelać gole i pomagać drużynie w zwycięstwach. Jestem pewny, że nie zabraknie mu motywacji – dodał prezes WKS-u, Patryk Załęczny.
- Cieszę się, że dostałem szansę od Trenera Magiery. Zrobię wszystko, by potwierdzić swoją wartość. Jestem napastnikiem i chcę strzelać jak najwięcej bramek. Nie chcę teraz za dużo mówić, bo to nie jest czas na słowa, teraz trzeba skupić się na czynach i na tym żeby pomóc drużynie w zwycięstwach - podsumował Jakub Świerczok.
31-letni piłkarz z końcem czerwca rozstał się z japońskim Omiya Ardija, w którym spędził rok. Wcześniej był przez kilka miesięcy w Zagłębiu Lubin, do którego trafił po pobycie w japońskim Nagoya Grampus, w którym dopadła go, jak się potem okazało niesłuszna, dyskwalifikacja za rzekome przyjmowanie środków dopingujących. Świerczok, który zwiedził wcześniej jeszcze kilka innych klubów, w Zagłębiu miedzy grą w Japonii rozczarował. Zagrał w Miedziowych wiosną 2023 roku w 5 spotkaniach przez 163 minuty i nie strzelił gola. W sumie w Ekstraklasie snajper ma jednak 95 meczów i aż 42 gole. Występował w swojej karierze w m.in. w takich klubach jak Polonia Bytom, 1.FC Kaiserslautern, Piast Gliwice, Zawisza Bydgoszcz, Górnik Łęczna, GKS Tychy, Zagłębie Lubin, Łudogorec Razgrad, Piast Gliwice czy Nagoya Grampus. W reprezentacji Polski ma 6 występów i gola.
Futbol.pl, fot. Śląsk Wrocław