Mamrot: Zadecydowała słaba pierwsza część spotkania

Jagiellonia Białystok przegrała u siebie z Rakowem Częstochowa 0:1 w swoim drugim spotkaniu PKO Ekstraklasy. Na pomeczowej konferencji trener Ireneusz Mamrot przyczyny porażki szukał w słabej grze swojej drużyny w pierwszej połowie meczu.

Przede wszystkim oddaliśmy pierwsze 45 minut spotkania. Powiedziałem to na gorąco drużynie, że to się nie może już powtórzyć. W drugiej połowie Raków, poza jednym stałym fragmentem i strzeloną bramką, nie stworzył sobie groźnych sytuacji.

- stwierdził szkoleniowiec Jagiellonii Białystok.

W dalszej części wypowiedzi trener rozwinął myśl, dodając, że bardzo dobra postawa piłkarzy Rakowa również przyczyniła się do słabych poczynań jego zawodników.

My mieliśmy kilka okazji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Pretensje jednak głównie są o pierwszą połowę, bo był moment, że to Raków utrzymywał się przy piłce i prowadził grę. Pozwoliliśmy rywalom na zbyt dużo. Nie było agresji, spóźnialiśmy się do pressingu i przez to odległości między liniami były bardzo duże. Rywale sobie naprawdę dobrze z tym radzili i stworzyli sobie dwie bardzo dobre okazje, podczas gdy my mieliśmy tylko jedną.

- zaznaczył Ireneusz Mamrot.

Jagiellonia w trzeciej kolejce PKO Ekstraklasy zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, który po dwóch spotkaniach ma na koncie jeden punkt.

Futbol.pl

TAGI