Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Defensywa Arki powstrzymała Lecha Poznań

Dodał: Marcin Kowalczyk
Data dodania: 17-08-2019 19:26
Defensywa Arki powstrzymała Lecha Poznań

Faworytem spotkania byli goście, którzy po dobrym początku sezonu mieli 7 punktów w ligowej tabeli. Z kolei Arka wywalczyła do tej pory zaledwie punkt i zajmowała razem z Wisłą Płock ostatnie miejsce w tabeli.

Na początku rywalizacji przed szansą na otworzenie wyniku stanął Jóźwiak. Pomocnik Lecha Poznań miał prostą drogę do tego, żeby skierować piłkę do siatki, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Chwilę później ponownie Polak był przed szansą dzięki prostopadłej piłce od Jevticia, ale tym razem uderzył prosto w Steinbrosa, który dobrze skrócił kąt.

Lech cały czas napierał, ale brakowało przysłowiowej kropki nad "i". Tym razem przed szansą stanął Tibia, lecz jego strzał wylądował na słupku bramki gospodarzy. Jeszcze przed przerwą Tibia ponownie finalizował akcję "Kolejorza". Piłkę odbił Steinbors, lecz dopadł do niej w ostatniej chwili Kevtić. Pomocnik zmarnował sytuację niecelnym strzałem.

Arka poza tym, że nadal utrzymywała bezbramkowy remis, nie miała za dużo do powiedzenia na boisku. Po zmianie stron o próbę strzału dla gospodarzy pokusił się Budziński, ale piłka poleciała nad poprzeczką. W 71. minucie w polu karnym gości zapanowało olbrzymie zamieszanie. Gumny kopnął Serrarensa, gdy napastnik chciał dobić piłkę do bramki. Sędzia postanowił skorzystać z powtórki i po zapoznaniu się z nią stwierdził, że przewinienia nie było.

W 81. minucie ręką blisko pola karnego zagrał Danch i mieliśmy rzut wolny. Do jego wykonania podszedł Jevtić, a piłka wylądowała na słupku. Z kolei w doliczonym czasie gry pełną pulę punktową mogła zgarnąć Arka. Antonik biegł ile sił w nogach pod bramkę Lecha, po tym, jak błąd popełnił Kostevych, ale w ostatniej chwili przed zdobyciem bramki uprzedził go Crnomarković.

5. kolejka PKO BP Ekstraklasy sezonu 2019/2020
ARKA GDYNIA - LECH POZNAŃ 0:0
Arka:
1. Pāvels Šteinbors - 21. Michael Olczyk, 3. Christian Maghoma, 26. Adam Danch, 6. Frederik Helstrup - 35. Mateusz Młyński (62, 18. Kamil Antonik), 16. Adam Deja, 14. Michał Nalepa, 27. Marcin Budziński, 7. Maciej Jankowski (90, 17. Adam Marciniak) - 91. Santi Samanes (90, 9. Dawit Schirtladze).
Lech: 1. Mickey van der Hart - 2. Robert Gumny, 37. Ľubomír Šatka, 5. Đorđe Crnomarković, 22. Wołodymyr Kostewycz - 17. Maciej Makuszewski (63, 27. Tymoteusz Puchacz), 6. Karlo Muhar (88, 11. Timur Żamaletdinow), 25. Pedro Tiba, 10. Darko Jevtić, 7. Kamil Jóźwiak - 9. Christian Gytkjær (76, 8. Paweł Tomczyk).
Żółte kartki: Budziński, Maghoma, Danch, Nalepa - Jóźwiak.
Sędziował: Paweł Raczkowski

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły