Tragiczna śmierć reprezentantki Jamajki. Miała stracić telefon, straciła życie

Tragiczne wieści obiegły świat w piątek. Dzień wcześniej wieczorem zamordowała została Tarania Clarke, 20-letnia reprezentantka Jamajki.

Do tragicznego zdarzenia doszło w stolicy kraju, Kingston. Wieczorem, około godziny 20:50 czasu lokalnego, Clarke została napadnięta. Napastniczka chciała ukraść jej telefon i zaatakowała piłkarkę nożem, poważnie ją raniąc. Reprezentantka Jamajki trafiła do szpitala, ale nie udało się uratować jej życia.

Kobieta, która zamordowała piłkarkę, została zatrzymana i aresztowana. 

Tarania Clarke we wrześniu zadebiutowała w reprezentacji Jamajki. Zagrała w meczu kwalifikacji olimpijskich z Kubą (12:1).

Futbol.pl

TAGI