Napastnik z Serie B na celowniku Legii? Aleksandar Vuković wyjaśnił sytuację
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 26-01-2020 19:04
Legia Warszawa szuka następcy Jarosława Niezgody, który wkrótce podpisze w końcu umowę z Portland Timbers. W niedzielę pojawiły się informacje, że nowym snajperem może być piłkarz z włoskiej Serie B. Aleksandar Vuković zdążył już jednak zdementować pogłoski o sprowadzeniu Laminy Jallowa z Salernitany.
Legia na Niezgodzie zarobi 3,8 mln dolarów, a kolejne 1,5 mln dolarów może dostać w bonusach, gdy spełnią się kontraktowe zapisy.
Do tej pory z Legią jako następcę Niezgody łączono Jakuba Świerczoka z Łudogorca Razgrad oraz Denisa Alibeca z Astry Giurgiu. W niedzielę Sport.pl podał jednak, że na liście kandydatów jest też Lamina Jallow, który od 2018 roku występuje w Saletnitaniee. W tym sezonie w Serie B Gambijczyk strzelił 5 goli w 11 spotkaniach, a w poprzednim zdobył 6 bramek w 35 meczach.
Zdaniem dziennikarzy Sport.pl Legia chciałaby wypożyczyć napastnika, za którego Włosi chcą dostać... 5 mln euro.
Szybko informacja o zainteresowaniu Legii Jallowem została zdementowana, a przynajmniej jej prawdziwość została poddana w wątpliwość. Zrobił to trener Aleksandar Vuković. - Lamin Jallow kandydatem do gry w Legii? Powiem szczerze, że nic nie wiem na temat tego zawodnika w kontekście przejścia na Łazienkowską. Sądzę, iż skoro nic nie wiem, informacja nie jest do końca prawdziwa - powiedział serbski szkoleniowiec lidera PKO Ekstraklasy.
Futbol.pl