Funkcjonariusze CBA przeszukali siedzibę PZPN!
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 10-09-2020 10:21
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w czwartek rano do siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie. To jedno z miejsc przeszukanych w związku z tzw. aferą melioracyjną.
"Funkcjonariusze szczecińskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą postępowanie w jednym z wątków w tzw. aferze melioracyjnej. W związku z tą sprawą około 100 funkcjonariuszy Biura w niemal 30 lokalizacjach na terenie całego kraju zabezpiecza obszerny materiał dowodowy, w tym liczne nośniki danych elektronicznych, które będą w najbliższym czasie przedmiotem analizy śledczych. Realizacja czynności obejmuje m.in. siedzibę Polskiego Związku Piłki Nożnej, 16 wojewódzkich związków piłki nożnej oraz szereg miejsc zamieszkania osób fizycznych i siedzib podmiotów" - przekazało CBA w komunikacie.
Agenci CBA wkroczyli też do szesnastu piłkarskich związków wojewódzkich. Zrobili to na polecenie Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
Przeszukań dokonano także w Urzędzie Miejskim w Koszalinie, w siedzibach prywatnych firm i kilku miejscach zamieszkania osób fizycznych. Zabezpieczono sporą ilość dokumentacji w tym elektronicznej.
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli również do firmy Mikrotel, kierowanej przez brata Zbigniewa Bońka.
— Marcin Tyc (@MarcinTyc) September 10, 2020
Powoli nam się robi Rosja nad Wisłą. https://t.co/SXPzrlt3ha
Tzw. afera melioracyjna dotyczy nieprawidłowości finansowych w działalności Fundacji All Sports Promotion, działającej w imieniu AZS Koszalin S.A. Zatrzymano w niej już 7 osób, które oskarzone są o tzw. "pranie pieniędzy". Wśród zatrzymanych są chociażby był prezes fundacji Łukasz B. oraz radca prawny i doradca podatkowy Michał D.
W toku śledztwa ujawniono już m.in., że wspomniana fundacja podpisywała w latach 2011-2013 umowy o świadczenie usług reklamowych z Zakładami Chemicznymi. Po analizie dokumentów okazało się, że spora część środków nie trafiła do AZS Koszalin S.A., a zostąły przelane na konto innej fundacji i stamtąd trafiły na rzecz spółki i wypłacone przez jej wspólników. W rezultacie doszło do niekorzystnego rozporządzania mieniem przez Zakłady Chemiczne w kwocie ok. 2 mln złotych.
Futbol.pl