Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Portugalczycy zmietli Turcję. Kuriozalny samobój i wielkie koleżeństwo Cristiano Ronaldo

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 22-06-2024 20:03
Portugalczycy zmietli Turcję. Kuriozalny samobój i wielkie koleżeństwo Cristiano Ronaldo

Fatalny i kuriozalny samobój podciął Turcji skrzydła na dobre. Skończyło się porażką 0:3 z Portugalią w drugim meczu grupowym. Zespół Vincenzo Montelli totalnie zawiódł, a świetnie zachował się natomiast Cristiano Ronaldo, który powinien strzelić gola, lecz wolał asystować. 

Portugalczycy nie zachwycili przeciwko Czechom w pierwszym meczu, ale potrafili odwrócić losy spotkania i wygrać. W spotkaniu z Turcją ekipa Roberto Martineza nie zamierza czekać na cios i sama zaatakowała. 

W 21. minucie Portugalia objęła prowadzenie. Do piłki dopadł Bernardo Silva i z bliska wpakował piłkę do siatki. Chrapkę na gola miał Cristiano Ronaldo, ale jego futbolówka akurat minęła w tej akcji.

 

 

W 28. minucie zrobiło się 2:0. Portugalczycy ruszyli z kolejną akcją, ale źle ją zagrali - podanie Joao Cancelo do Cristiano Ronaldo nie dotarło. CR7 miał pretensje do kolegi, ale po chwili piłkarze z południa Europy cieszyli się już wspólnie. Wszystko przez to, że sprawę pokpił Samat Akaydin. Po przejęciu piłki próbował spokojnie zagrać do bramkarza, ale zrobił to bez spojrzenia i futbolówka minęła Altaya Bayindiraia. Wpadła do siatki, chociaż bramkarz i Zeki Celik byli blisko, by złapać piłkę przed linią...

 

 

Turcy nie mieli większych szans. Próbowali jeszcze podnieść głowy i strzelić gola kontaktowego, ale to się nie udawało. Już w 2. połowie, w 56. minucie, Portugalczycy zamknęli mecz. Ronaldo wyszedł na czystą pozycję i wszyscy spodziewali się, że strzeli swojego pierwszego gola w turnieju, ale on okazał się mocno koleżeński i podał do "pustaka" do Bruno Fernandesa. 

 

 

Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie. W tabeli po dwóch kolejkach Portugalia ma 6 punktów i jest pewna 1. miejsca. W ostatniej kolejce zagra z Gruzją, która zachowuje szanse na awans. Turcy z 3 oczkami na koncie powalczą z mającymi również 1 punkt Czechami. Wydaje się, że to w tym drugim meczu wyłoni się ekipa, która awansuje z pozycji wicemistrza grupy.

Ciekawostką meczu były... inwazje na murawę. Trzykrotnie kibice wbiegali na boisko. Pierwszy, młody chłopak, zdołał sobie zrobić nawet zdjęcie z Ronaldo, a potem prawie uciekł ochronie.

 

 

 

 

Mecz 2. kolejki grupy F Euro 2024, Signal Iduna Park (Dortmund)
TURCJA - PORTUGALIA 0:3
Bramki:
Silva 21, Akaydin 28 sam., Fernandes 56
Turcja: Altay Bayindir - Zeki Celik, Samet Akaydin (75. Merih Demiral), Abdulkerim Bardakci, Ferdi Kadioglu - Yunus Akgun (70. Arda Guler), Hakan Calhanoglu, Orkun Kokcu (46. Yusuf Yazici), Kaan Ayhan (58. Ismail Yuksek), Kerem Akturkoglu (58. Kenan Yildiz) - Baris Alper Yilmaz
Portugalia: Diogo Costa - Joao Cancelo (68. Nelson Semedo), Ruben Dias, Pepe (83. Antonio Silva), Nuno Mendes - Vitinha (88. Joao Neves), Joao Palhinha (46. Ruben Neves), Bruno Fernandes - Bernardo Silva, Cristiano Ronaldo, Rafael Leao (46. Pedro Neto)
Żółte kartki: Abdulkerim Bardakci, Samet Akaydin, Zeki Celik - Rafael Leao, Joao Palhinha
Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy)
Widzów: 61 047

Futbol.pl

Inne artykuły