Hiszpanie osłabieni na półfinał. Ogromne zamieszanie wokół Alvaro Moraty wyjaśnione

Reprezentacja Hiszpanii awansowała do półfinału Euro 2024, ale do meczu z Portugalią lub Francją przystąpi mocno osłabiona. Selekcjoner Luis de la Fuente nie będzie mógł skorzystać z trzech piłkarzy. Wydawało się, że z półfinału wykluczył się też Alvaro Morata, ale zamieszanie zostało już wyjaśnione.

Hiszpanie awansowali do finału po szalonym meczu z Niemcami. La Furia Roja wygrała po dogrywce 2:1. Gola na wagę triumfu w 119. minucie strzelił Mikel Merino. Wcześniej bramkę zdobył Dani Olmo.

Obaj są dostępni do gry w półfinale. Inaczej niż Pedri, Dani Carvajal i Robin Le Normand. Pierwszy już w 8. minucie opuścił murawę z powodu kontuzji. W starciu z Tonim Kroosem nabawił się urazu i pierwsze diagnozy mówią o kilku tygodniach przerwy 21-latka.

W Niemczech zagrają jeszcze być może pozostali dwaj. O ile Hiszpania awansuje do finału. Z półfinału są wykluczeni za kartki. Le Normand obejrzał kartonik w I połowie, Carvajal w dogrywce najpierw zobaczył pierwsze "żółtko", potem w doliczonym czasie drugie i w konsekwencji musiał zejść z murawy.

Początkowo pojawiły się też informacje, że żółtą kartką poza boiskiem ukarany został też Alvaro Morata. Podstawowy napastnik Hiszpanii musiałby pauzować w półfinale, ale potem okazało się, że uniknął kary indywidualnej i nie ma przeszkód, by zagrał we wtorek w Monachium.

Futbol.pl