Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Raków wymęczył zwycięstwo nad beniaminkiem. Błąd popełnił błąd i padł gol (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 03-08-2024 16:37
Raków wymęczył zwycięstwo nad beniaminkiem. Błąd popełnił błąd i padł gol (VIDEO)

Raków Częstochowa po porażce z Cracovią pozbierał się i zainkasował 3 punkty w starciu z GKS w Katowicach, ale zespół Marka Papszuna znowu nie zachwycił. Zwycięstwo nad beniaminkiem odniósł z wielkim trudem.

W Częstochowie po nieudanym sezonie pod wodzą Dawida Szwargi liczą, że wracający na ławkę trenerską Rakowa Marek Papszun przywróci zespół na mistrzowski tron. Początek sezonu jednak w wykonaniu Medalików nie zachwyca.

Raków co prawda zaczął nieźle, bo postraszył gospodarzy Władysław Koczerhin, lecz piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Potem do głosu doszedł GKS. Mało brakowało, a gospodarze wykorzystaliby błąd Kacpra Trelowskiego, który źle zagrał piłkę przy rozegraniu akcji. Potem szarżującego Borję Galana zatrzymał Stratos Svarnas. W 28. minucie kolejny błąd popełnił Trelowski, który wyszedł przed pole karne, źle wybił piłkę, ale uratował go Bogdan Racovitan.

Raków nie stracił gola, a w 30. minucie otworzył wynik spotkania. Błąd popełnił Adrian Błąd. Nie upilnował Jean Carlosa Silvy i ten wykorzystał centrę Frana Tudora. 

 

 

GKS nie podłamał się i próbował wykorzystać słabą dyspozycję Trelowskiego. W 35. minucie bramkarz Rakowa wypuścił piłkę uderzoną w środek bramki. Próbował dobijać Galan, ale popełnił faul na golkiperze. 

W samej końcówce I połowy Trelowski pokazał jednak klasę. Świetnie interweniował po główce Aleksandra Komora. Już w II odsłonie bramkarz Rakowa odbił piłkę po główce Klemenza. GKS atakował, a Raków musiał się bronić. Momentami rozpaczliwie. W doliczonym czasie gry w jego polu karnym zameldował się nawet bramkarz GKS. Piłka zagrana z rzutu rożnego trafiła pod nogę właśnie Kudły, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez Rodina i Raków dociągnął skromne zwycięstwo.

Raków w 4. kolejce zagra u siebie z Lechem Poznań. Katowiczan czeka natomiast wyjazd do pobliskich Gliwic na spotkanie z Piastem. 

Mecz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy
GKS KATOWICE - RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0:1
Bramka:
Jean Carlos Silva 29
GKS: 1. Dawid Kudła - 23. Marcin Wasielewski (73. 30. Alan Czerwiński), 6. Lukas Klemenz, 4. Arkadiusz Jędrych, 14. Aleksander Komor, 16. Grzegorz Rogala - 11. Adrian Błąd (65. 17. Mateusz Marzec), 77. Mateusz Kowalczyk (73, 22. Sebastian Milewski), 5. Oskar Repka (80. 18. Jakub Arak), 8. Borja Galán - 99. Adam Zreľák (65. 7. Sebastian Bergier)
Raków: 1. Kacper Trelowski - 4. Strátos Svárnas, 25. Bogdan Racovițan (83. 88. Matej Rodin), 33. Kamil Pestka - 7. Fran Tudor, 5. Gustav Berggren, 30. Władysław Koczerhin (46. 23. Péter Baráth), 19. Ante Crnac, 21. Dawid Drachal (61. 84. Adriano Amorim), 20. Jean Carlos Silva - 9. Patryk Makuch (61. 18. Jonatan Braut Brunes; 80, 26. Erick Otieno)
Żółte kartki: Braut Brunes, Trelowski
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 6780

Futbol.pl

Inne artykuły