LE: Sevilla z awansem, Lazio zaprzepaściło szanse!
Dodał: Marcin Kowalczyk
Data dodania: 07-11-2019 20:17
Sevilla pokonała na wyjeździe Dudelange 5:2 i przypieczętowała awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Swoją szansę zmarnowało Lazio, tracąc bramkę w ostatniej minucie w starciu z Celtikiem.
Najefektowniejszą pierwszą część spotkania zobaczyliśmy w starciu Dudelange z Sevillą. Do przerwy goście z Hiszpanii zdołali strzelić niżej notowanym rywalom aż 4 bramki. Przez pierwszy kwadrans piłkarze gospodarzy odpierali ataki rywali. Przełamanie nastąpiło w 18. minucie, kiedy piłkę w polu karnym dograł Lopes, a Dabbur musiał jedynie wykończyć akcję. Lopes był dziś w świetnej dyspozycji, zaledwie parę minut później ponowie asystował. Tym razem przy strzale El Haddadi. Napastnik powtórzył swój wyczyn w 33. minucie, pokonując bramkarza, silnym strzałem z rzutu wolnego. Dominacja hiszpańskiego klubu została ponownie potwierdzona w następnej akcji. Po dograniu Nolito w polu karnym świetnie odnalazł się Dabbur, który po ośmieszeniu obrońców uderzył pod poprzeczkę.
Po zmianie stron goście nie przestawali w dążeniu do zdobywania kolejnych bramek. Po akcji Dabbura piłkę do siatki ponownie umieścił El Haddadi, posyłając ją nad bramkarzem w sytuacji sam na sam. Piłkarze gospodarzy zdołali zdobyć bramkę honorową. Po akcji prawą stroną boiska zamieszanie w polu karnym wykorzystał Sinani. Jak się okazało, to nie było ostatnie słowo gospodarzy. Sinani na dziesięć minut przed końcem ponownie trafił do siatki i ustalił wynik spotkania na 2:5.
¡2⃣0⃣0⃣ veces Europa, Sevilla! ????????
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) November 7, 2019
¡A por las próximas doscientas! ????????#VamosmiSevilla #WeareSevilla
Ciekawe spotkanie o pozostanie w walce o awans do fazy pucharowej odbyło się w Krasnodarze, gdzie przyjechał Trabzonspor. Dla obu zespołów tylko wygrana dawała nadzieję. Sprawy w swoje ręce wzięli gospodarze, którzy wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw przed polem karnym rywali piłkę zgarnął Fernandes. Błyskawicznie odegrał do Olssona, by dostać piłkę zwrotną, a następnie uderzyć na bramkę. Futbolówka po rykoszecie wpadła do siatki.
Parę minut później na mocne wbicie piłki w pole karne zdecydował się Suleymaov, a pięknym strzałem piętką bramkarza pokonał ponownie Fernandes. Ponowne emocje zobaczyliśmy w doliczonym czasie gry. Wtedy na 3:0 podwyższył Ignatjev, by dosłownie chwilę później po drugiej stronie boiska wynik ustalił Nwakaeme.
Всё! Уверенно обыгрываем «Трабзонспор» и продолжаем бороться за выход в плей-офф Лиги Европы! Спасибо за поддержку! #КраснодарТрабзонспор #ЛЕ #ЛигаЕвропы #ВпередБыки pic.twitter.com/tKpNtnRPYy
— FCKrasnodar (@FCKrasnodar) November 7, 2019
Na dzisiejszą wygraną liczyli dziś kibice z Rzymu. To tam Lazio podejmowało liderujący w grupie Celtic. Gospodarze po 3. kolejkach mieli zaledwie jedno zwycięstwo i musieli dziś wygrać, aby myśleć o awansie do fazy pucharowej. Piłkarze Lazio bardzo dobrze weszli w spotkanie. Już w 7. minucie objęli prowadzenie. W pole karne z prawej strony precyzyjnie dośrodkował Caicedo. Tam pojedynek z obrońcami wygrał Immobile i po jego strąceniu piłka zatrzepotała w siatce.
Goście odpowiedzieli na taki przebieg spraw przed przerwą. Po zgarnięciu piłki przed polem karym Elyounousi dograł prostopadle do wbiegającego w pole karne Forresta. Ten nie wiele się zastanawiając, uderzył potężnie po dalszym słupku. Celtic dopiął swego w doliczonym czasie gry. Po fatalnej stracie na własnej połowie jednego z obrońców z piłką w polu karym znalazł się Nitcham i klasyczną podcinką pokonał bramkarza.
THIS IS THE DAY! ????????????
— Celtic Football Club (@CelticFC) November 7, 2019
The Bhoys complete the Italian Job in Rome to progress to the #UEL knockout stages! ????????⚪ pic.twitter.com/Sji31ObmUH
4. kolejka fazy grupowej Ligi Europy sezonu 2019/2020
APOEL - QARABAG 2:1
FC BASEL - GETAFE 2:1
CFR CLUJ - RENNES 1:0
DUDELANGE - SEVILLA 2:5
FC KOPENHAGA - DYNAMO KIJÓW 1:1
KRASNODAR - TRABZONSPOR 3:1
LASK LIZN - PSV 4:1
LAZIO - CELTIC 1:2
LUGANO - MALMO FF 0:0
ROSENBORG - SPORTING LIZBONA 0:2
ST. LIEGE - EINTRACH FRANKFURT 2:1
Futbol.pl