Nanad Bjelica blisko nowego klubu. Ma przywrócić moc gigantowi

Nenad Bjelica, który w atmosferze skandalu odszedł z Dinama Zagrzeb, od nowego sezonu może pracować w Turcji. Jest najpoważniejszym kandydatem do tego, by poprowadzić Fenerbahce Stambuł.

Bjelica rozstał się z Dinamem, gdyż nie chciał zgodzić się na finansowe warunki klubu w dobie pandemii koronawirusa. Nie złamała go też "brudna gra" działaczy obliczona na podanie się do dymisji. W efekcie doszło do rozstania w gniewie, ale trenerowi na osłodę pozostanie wysokie odszkodowanie.

Więcej o sprawie >>

Bjelica wyrobił sobie w Dinamie niezłą markę - dwa mistrzostwa, Puchar Chorwacji oraz bardzo prawdopodobny trzeci tytuł mistrzowski - więc sporo klubów jest zainteresowanych jego zatrudnieniem. Najintensywniej z byłym trenerem Lecha Poznań rozmawiają przedstawiciele Fenerbahce Stambuł. Turecki gigant w tym sezonie zawodzi, w marcu zwolniono Ersuna Yanala, więc szefowie klubu rozglądają się za kimś, kto poukłada 7. aktualnie drużynę Super Lig.

Nenad Bjelica w Fenerbahce miałby do dyspozycji kilku znanych piłkarzy. W kadrze zespołu są m.in. Max Krusem Mevlut Erdinc, Luiz Gustavo i 39-letni już Emre Belozoglu. Chorwat chciałby jednak na pewno wzmocnień i według mediów jego głównym celem transferowym byłby Nikola Kalinić, który jest zawodnikiem Atletico Madryt, ale na sezon 2019-2020 został wypożyczony do AS Roma.

Futbol.pl

TAGI