Zwolniony z Pogoni Siedlce szkoleniowiec żąda astronomicznej kwoty za rozwiązanie kontraktu
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 28-09-2021 15:00

Bartosz Tarachulski nie jest już szkoleniowcem drugoligowej Pogoni Siedlce. Według doniesień Kamila Suleja, dziennikarza jednego z siedleckich portali, 46-letni trener żąda od klubu ogromnej kwoty za rozwiązanie umowy.
Klub poinformował za pośrednictwem strony internetowej, że z dniem 28 września, Bartosz Tarachulski przestał pełnić obowiązki trenera pierwszego zespołu Pogoni Siedlce. Jako szkoleniowiec tego zespołu pracował od 21 grudnia 2019 roku.
Kamil Sulej, dziennikarz portalu Sport.Siedlce.pl. zamieścił na Twitterze wpis, w którym poinformował o żądaniach zwolnionego szkoleniowca.
– Bartosz Tarachulski podobno żąda 300 tysięcy złotych za przedwczesne rozwiązanie kontraktu. Tak to jest jak się podpisuje długoterminową i progresywną (!) umowę ze słabiutkim trenerem. Wg mnie drugi najgłupszy kontrakt po 10-latce Stawowego w Cracovii – napisał Sulej.
Bartosz Tarachulski podobno żąda 300 tysięcy złotych za przedwczesne rozwiązanie kontraktu. Tak to jest jak się podpisuje długoterminową i progresywną (!) umowę ze słabiutkim trenerem. Wg mnie drugi najgłupszy kontrakt po 10-latce Stawowego w Cracovii.
— Kamil Sulej (@SulejKamil) September 28, 2021
Pogoń Siedlce zaprezentowała już nowego szkoleniowca pierwszej drużyny. Następcą 46-letniego Tarachulskiego został Damian Guzek.
Nowy trener jest byłym zawodnikiem Pogoni Siedlce, który od 2019 roku prowadził zespół rezerw. 34-latek będzie współpracował z zespołem do końca roku, z możliwością przedłużenia współpracy na dłuższy okres. Jako trener pierwszego zespołu zadebiutuje w środowym meczu Pucharu Polski przeciwko Sokołowi Ostróda.
Źródło: Pogoń Siedlce, Twitter