Były selekcjoner reprezentacji Polski przestrzega Czesława Michniewicza
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 23-03-2022 16:09
Były selekcjoner reprezentacji Polski Antoni Piechniczek, uważa, że Czesław Michniewicz nie powinien nadmiernie eksperymentować w towarzyskim meczu ze Szkocją.
Szkoleniowiec, pod którego wodzą seniorska reprezentacja Polski osiągnęła ostatni wielki sukces - 3. miejsce na mundialu w Hiszpanii w 1982 roku - w rozmowie z "Super Expressem" przestrzegał Czesława Michniewicza przed czwartkowym meczem w Glasgow.
- Nie musimy w Glasgow grać pełnych 90 minut zestawieniem i taktyką, jakie trener Michniewicz szykuje na spotkanie na Stadionie Śląskim; czasem wystarczy i pół godziny, jedna, dwie akcje, by sprawdzić swój wybór. Jeżeli pyta mnie pan, czy w grze ze Szkotami wybrałbym perfekcyjne przygotowanie drużyny, czy „zaciemnienie obrazu” przyszłemu rywalowi, to zdecydowanie stawiam na pierwszy wariant - powiedział Piechniczek.
- W kontekście wagi meczu na Stadionie Śląskim byłbym ostrożny z eksperymentami w Glasgow. Któż najlepiej rozumieć się będzie z Robertem Lewandowskim, jeśli nie ci, którzy grają z nim od lat? W obliczu „gry o wszystko” - a taką będzie przecież baraż - zaufać trzeba tym najbardziej doświadczonym - ocenił.
- Oczywiście z chęcią zobaczyłbym w reprezentacji znów piłkarzy z polskiej ligi. Dobrze się stało, że trener Michniewicz po nich sięgnął, przywracając w ten sposób znaczenie naszej ekstraklasie, ale to nie czas na eksperymenty. Daj Bóg - wygramy baraż, będzie wtedy kilka miesięcy na przymiarki, na próbowanie nowych ludzi. Rozgrywki Ligi Narodów, może jakieś gry kontrolne przed mundialem... Na razie jednak trzeba oprzeć się na sprawdzonych ludziach - stwierdził.
- Wierzę w doświadczenie trenera Michniewicza. On sam wie doskonale, o co gra. Pomijając przypadek Paulo Sousy, który dostał finały EURO 2020 „na tacy”, już po awansie, Michniewicz może być pierwszym selekcjonerem, któremu wystarczy wygrać jeden mecz, by przejść do historii jako szkoleniowiec, który wprowadził biało-czerwonych do finałów wielkiej imprezy - zakończył Antoni Piechniczek.
Źródło: Super Express