Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Robert Gumny w meczu z Bayernem dał sygnał selekcjonerowi reprezentacji Polski. "Potrafię grać na lewej, na środku jako półprawy obrońca"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-04-2022 21:00
Robert Gumny w meczu z Bayernem dał sygnał selekcjonerowi reprezentacji Polski.

Robert Gumny rozpoczął mecz z Bayernem w podstawowej jedenastce Augsburga. 23-latek zanotował bardzo dobry występ i zaprezentował się selekcjonerowi Czesławowi Michniewiczowi, który z wysokości trybun oglądał to spotkanie.

Robert Gumny po zakończeniu spotkania podsumował swój występ przed kamerą Viaplay. Gracz Augsburga nie uniknął pytań na temat swojego ewentualnego powrotu do reprezentacji Polski. Do tej pory 23-latek zanotował tylko dwa występy w kadrze narodowej.

- Trener bardzo dobrze mnie zna. Przepracowaliśmy może ze dwa czy trzy lata w młodzieżówkach i wie, co umiem. Potrafię grać na lewej, na środku jako półprawy obrońca, więc jest jakieś pole manewru. Muszę się skupić na swojej grze. Jeśli będę prezentował się tak, jak w tych meczach, to powołanie przyjdzie - przyznał Robert Gumny.

- Musimy znaleźć pozycję, na której będę dawał jak najwięcej. Mamy takie rozwiązanie, że w defensywie gram półprawego, a w ofensywie rozbiegamy się i gramy czwórką. To jest fajne ustawienie, podoba mi się, czasami mogę się zapędzić, jednak wiadomo, że większa odpowiedzialność jest w defensywie. Cel na następny sezon to na pewno gra w pierwszym składzie i dorzucenie paru asyst. W tym na razie nic się nie udało, a myślę, że z tego boczni obrońcy są rozliczani - dodał.

Gumny mecz z Bayernem Monachium zakończył przedwcześnie z powodu urazu. Piłkarz zapewnił, że nie jest on na szczęście groźny.

- Gdzieś delikatnie mnie ciągnie mięsień dwugłowy, ale to nic poważnego. Myślę, że za dwa czy trzy dni i dojdę do siebie. Była długa absencja, teraz tak naprawdę trzy mecze w krótkim czasie, organizm to odczuwa i po prostu chciałem, żeby w pełni zdrowy chłopak grał, bo mieliśmy wtedy dobry wynik - podsumował.


Źródło: Viaplay

Klasyk Lech - Legia w Poznaniu na remis po stałych fragmentach gry. Wielka kontrowersja w doliczonym czasie gry (VIDEO)

Klasyk Lech - Legia w Poznaniu na remis po stałych fragmentach gry. Wielka kontrowersja w doliczonym czasie gry (VIDEO)

TAGI

Inne artykuły