Dziennikarz o byłym szkoleniowcu Jagiellonii: Takich kretynizmów ze strony Zająca było mnóstwo
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 28-07-2022 12:30
Bogdan Zając był trenerem Jagiellonii Białystok w sezonie 2020/21. Nie była to jednak udana kadencja i na dwa miesiące przed końcem sezonu został zwolniony. Kulisy jego pracy w stolicy Podlasia zdradził Piotr Wołosik, dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
Dla Bogdana Zająca, który był asystentem Adama Nawalki w reprezentacji Polski, praca w Jagiellonii była pierwszą w roli głównego trenera. Dodajmy, że kompletnie nieudaną. W programie “Nocne Gadki" na kanale YouTube portalu Meczyki, Piotr Wołosik podzielił się informacjami na temat dziwnych zachowań szkoleniowca w okresie, gdy prowadził zespół "Jagi".
- Bogdan Zając był nasiąknięty wszystkimi najgorszymi cechami Adama Nawałki. Przywiązywał wagę do śmiesznych rzeczy, ocierających się o szamańskie sprawy, jak np. szuflowanie śniegu pod balon. Po co szuflować śnieg pod balon, który w założeniu ma przed nim chronić, skoro można było wyjść na zewnątrz i tam potrenować w takich warunkach? - powiedział dziennikarz.
- Takich kretynizmów ze strony Zająca było mnóstwo. Przyszli kiedyś kibice na trening i mu przekazali: “Panie, zwijaj pan ten mandżur z tymi swoimi zabobonami, bo my tu zaraz z ligi spadniemy!”. Zając odpowiedział: “Gdyby nie COVID-19, walczylibyśmy o mistrzostwo!”. Bardzo szybko przestał być akceptowany przez drużynę i właścicieli klubu - podsumował Wołosik.
Źródło: Nocne Gadki/Piotr Wołosik