Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Francuski piłkarz załamany brakiem powołania na mundial

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 12-11-2022 11:00
Francuski piłkarz załamany brakiem powołania na mundial

Jonathan Clauss już pakował walizki przed wyjazdem francuskiej kadry na mistrzostwa świata. Piłkarz był pewny powołania na mundial, jednak ostatecznie Didier Deschamps nie znalazł dla niego miejsca. Jak poinformowało radio RMC Sport, zawodnik załamał się po usłyszeniu decyzji selekcjonera.

Jonathan Clauss w tym roku, w wieku niespełna trzydziestu lat, zadebiutował w barwach narodowych. Zanotował sześć występów i zdaniem francuskich ekspertów był pewniakiem do wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze. Ostatecznie jednak Dider Deschamps na niego nie postawił, choć selekcjoner nie wykorzystał wszystkich miejsc w kadrze, powołując nie 26, a 25 zawodników.

Jak informują francuskie media Clauss miał być zdruzgotany brakiem miejsca wśród powołanych na mundial. Pikanterii dodaje fakt, że piłkarz wcześniej nie został nawet uprzedzony przez selekcjonera, że nie poleci do Kataru. Co więcej, według doniesień RMC Sport, w dzień powołania, w telewizji miał się pojawić reportaż na temat Claussa. Materiał wycofany raptem z ramówki ze względu na przekazaną dziennikarzom stacji przez Deschampsa wiadomość o tym, że nie powoła zawodnika Olympique Marsylia.

– Podzielam rozczarowanie Jonathana. Zasłużył na wybór po świetnym początku sezonu, ale trzeba uszanować decyzję Didiera Deschampsa. Rozmawiałem z Jonathanem i musi potraktować tę sytuację jako wyzwanie, aby udowodnić trenerowi, że stać go na jeszcze więcej – powiedział trener Olympique Marsylia, Igor Tudor, w rozmowie dla "L'Equipe".

TAGI

Inne artykuły