Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Zwycięstwo to za mało. Trener Wisły Kraków ma pretensje do piłkarzy

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 31-07-2023 12:00
Zwycięstwo to za mało. Trener Wisły Kraków ma pretensje do piłkarzy

Wisła Kraków pokonała Polonię Warszawa (3:2) w meczu drugiej kolejki Fortuna 1 Ligi. Na temat spotkania na pomeczowej konferencji prasowej wypowiedział się trener Radosław Sobolewski. Szkoleniowiec miał pretensje do swoich zawodników.

Wisła Kraków na inaugurację sezonu zremisowała z Górnikiem Łęczna (2:2) i zebrała sporo słów krytyki. W niedzielę Biała Gwiazda zdecydowanie przewyższała Polonię Warszawa, ale znów była blisko straty punktów. Ostatecznie podopieczni Radosława Sobolewskiego zdobyli pełną pulę, ale szkoleniowiec nie był do końca zadowolony z postawy swoich graczy.

– Na pewno spotkanie było emocjonujące. Na pewno też nie było rozgrywane w najwyższym tempie. Z naszej perspektywy przez większość meczu mieliśmy nad nim kontrolę poprzez utrzymanie się przy piłce. Również poprzez kreowanie swoich przewag w bocznych sektorach, co nam wychodziło – mówił Radosław Sobolewski cytowany przez Gazetę Krakowską.

– Stwarzaliśmy sobie sytuacje. Strzeliliśmy dwie bramki i po nich można było pomyśleć, że mecz jest już zamknięty, natomiast nie okazało się to prawdą. Niepotrzebnie wdaliśmy się w taką bezpośrednią grę. Nie utrzymaliśmy jakości swojego rozgrywania. Zwłaszcza w tym momencie zrobiliśmy błędy w naszym atakowaniu – dodał opiekun Białej Gwiazdy.

– Naszym celem było przywiezienie z Warszawy trzech punktów i to jest najważniejsze. Wiadomo, biorąc pod uwagę pewne okoliczności, można zauważyć pewne podobieństwa do meczu z Górnikiem Łęczna. Wybroniliśmy się jednak skutecznie i to jest z mojej perspektywy najważniejsze – zakończył Sobolewski.

TAGI

Inne artykuły