Lech Poznań straci gwaranta goli. Christianowwi Gytkjaerowi wygasa umowa, a zainteresowanie jest coraz większe
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 29-11-2019 15:54
Christian Gytkjaer, który strzelił w tym sezonie 10 goli w Ekstraklasie i wraz z Jarosławem Niezgodą otwiera klasyfikację snajperów, maksymalnie do końca sezonu będzie grał w Lechu Poznań. Nic nie wskazuje, by miał przedłużyć wygasającą latem umowę.
Duńczyk kontrakt przy Bułgarskiej ma ważną jedynie do 30 czerwca 2020 roku. Napastnik, który ostatnio regularnie jest powoływany do reprezentacji swojego kraju, gdzie przecież mocnych konkurentów mu nie brakuje, będzie całkiem łakomym kąskiem na transferowym rynku. Tym bardziej, że na jego wyczyny pod bramką rywali narzekać nie można. Przez ponad 2 lata strzelił dla Lecha 41 ligowych goli w 82 spotkaniach.
Lech nie ma wielkich szans go zatrzymać, bo w ostatnich sezonach zawodzi, a 29-latek chciałby pograć np. o mistrzostwo kraju.
Trener Lecha Dariusz Żuraw odniósł się do tematu zatrzymania Żurawia i nie ukrywa, że będzie trudno: - Ja bym się z nim chętnie porozumiał, ale nie wiem czy byłoby mnie na to stać. Chciałbym zatrzymać Christiana w drużynie, jednak to jest dziewiątka, która regularnie strzela bramki i wiele europejskich klubów chce mieć takich piłkarzy. Nowa umowa Gytkjaera to więc trudny temat, choć staram się być dobrej myśli.
Ewentualne odejście Gytkjaera już zimą będzie ogromnym kłopotem dla Lecha i zmusi do znalezienia następcy. Paweł Tomczyk, a tym bardziej Timur Żamaletdinow nie gwarantują odpowiedniej jakości, chociaż na pewno warto, by szczególnie Polak dostał szansę. W odwodzie zostają jeszcze wypożyczeni Hubert Sobol (Odra Opole) oraz Dawid Kurminowski (MKS Żilina, 9 goli w 12 meczach, ale... rezerw).
Futbol.pl