Obrońca miał inne plany na pobyt w Górniku. Teraz jego menedżer pracuje nad rozwiązaniem umowy!
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 28-12-2019 9:37
Adam Orn Arnarson miał być podstawowym zawodnikiem Górnika Zabrze. Islandczyk marzył o tym, by przez dobre występy w Polsce wrócić do reprezentacji, w której zdążył jedynie zadebiutować, ale przegrał rywalizację w Zabrzu i odchodzi.
Arnarson nie znajdował jesienią uznania w oczach Marcina Brosza. Trener Górnika nie dał Islandczykowi żadnej szansy w Ekstraklasie, wystawiając na prawej obronie Borisa Sekulicia lub, jak ten pauzował, Mateusza Matrasa. Ponadto miał w odwodzie jeszcze utalentowanego Polaka, 20-letniego Dariusza Pawłowskiego. W efekcie Arnarson zagrał jedynie w 7 spotkaniach III-ligowych rezerw oraz jednym spotkaniu Pucharu Polski. Nic dziwnego, że Islandczyk chce odejść i jego menedżer rozmawia z Górnikiem o rozwiązaniu umowy.
Arnarson trafił do Zabrza na początku roku jako wolny zawodnik. Były gracz m.in. holenderskiego NEC Nijmegen i duńskiego FC Nordsjaelland wiosną zagrał w 13 spotkaniach, ale tylko w 2 od początku. W porównaniu do Sekulicia za mało daje zespołowi w ofensywie.
Zdaniem "Przeglądu Sportowego" z Górnika może odejść też Ishmael Baidoo. Ghański skrzydłowy może zostać wypożyczony.
Futbol.pl