Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Goncalo Feio po porażce Legii z Rakowem: Przegrała drużyna lepsza. I zaczął wymieniać sytuacje, by tę tezę udowodnić. Dał radę?

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 15-09-2024 22:24
Goncalo Feio po porażce Legii z Rakowem: Przegrała drużyna lepsza. I zaczął wymieniać sytuacje, by tę tezę udowodnić. Dał radę?

Legia Warszawa przegrała w hicie 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Rakowem Częstochowa. Ekipa Goncalo Feio uległa u siebie zespołowi Marka Papszuna. Jedynego gola strzelił Jean Carlos Silva w 41. minucie. Po spotkaniu trener Feio nie mógł odżałować, że przegrała lepsza drużyna. 

– Mecz był taktyczny, zamknięty, pewnie nieładny dla oka, do jednej bramki. Przegrała drużyna, która stworzyła więcej sytuacji. To jest futbol, czasami tak się zdarza - powiedział Feio po spotkaniu. - Mecz miał sporo przerw, okazał się szarpany, stąd ocena piłkarska będzie pewnie słaba. Powtarzam: w niedzielę przegrała lepsza drużyna. Byliśmy solidniejsi, mimo że pewnie wiele rzeczy mogliśmy robić lepiej - dodał trener Legii.

– Skąd wynika rozbieżność w zdaniach trenerów Legii i Rakowa nt. meczu? Wspomnę o sytuacjach 100-procentowych. Taką miał Rafał Augustyniak, ale Trelowski dobrze interweniował. Raków był bezradny przy stałym fragmencie, po którym "uwolniliśmy" Nsame i trafił w poprzeczkę. Goście nie mogli wtedy nic zrobić – to, że piłka nie wpadła do siatki, to nasza sprawa, powinniśmy ją tam skierować. Potem przyjezdni pierwszy raz znaleźli się w naszym polu karnym i strzelili gola. Ocenę tej akcji zostawiam wam, bo tam tysiąc rzeczy mogło się inaczej wydarzyć. W drugiej połowie Bartosz Kapustka znalazł się w ulubionej pozycji, trafiając w bramkarza. Częstochowianie znowu okazali się bezradni – tak, jak przy akcji z Kapuadim, który był sam na środku pola karnego. Do tego pojawiła się też sytuacja Morishity. Raków strzelił gola i… Wydaje mi się, że to jasne. OK, rywale mieli kontrę, gdy podjąłem ryzyko, zdejmując stopera, by wpuścić napastnika. Wydaje mi się dość jasne, kto był bliżej zwycięstwa w niedzielnym meczu, ale to jest futbol. Coś takiego zdarza się w każdej lidze - podsumował spotkanie i sytuacje obu drużyn do strzelenia gola Goncalo Feio, cytowany przez serwis Legia.net.

W tabeli Legia ma na koncie 14 punktów, podobnie jak Raków. Jest 4., a Medaliki plasują się na 5. lokacie. Obie te ekipy tracą po 5 punktów do liderującego Lecha Poznań.

Futbol.pl

Inne artykuły