Najlepszy napastnik Lecha nie opuści klubu zimą. Christian Gytkjaer zostaje do lata. Inaczej niż Joao Amaral
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 02-01-2020 12:57
Nie dojdzie zimą do transferu Christiana Gytkjaera z Lecha Poznań. Duńczyk zostanie w Kolejorzu do końca kontraktu. W klubie rozważane jest natomiast półroczne wypożyczenie Joao Amarala.
Gytkjaer jest łakomym kąskiem na transferowym rynku. Ma za sobą świetną jesień, bowiem strzelił 11 goli w PKO Ekstraklasie, 3 w Pucharze Polski i 4 w reprezentacji Danii. Jego osobą zainteresowało się kilka klubów. Była mowa m.in. o Malmoe FF.
Sam Gytkjaer do sprawy zimowego transferu podchodzi jednak sceptycznie. – Lubię Lecha i czuję się tu dobrze. Chciałbym wypełnić kontrakt - mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Teraz "PS" informuje, że w Lechu tematu odejścia napastnika w styczniu też nie ma. Po cichu przy Bułgarskiej liczą chyba nawet, że Duńczyka uda się zatrzymać, ale wydaje się, że to tylko marzenia i Kolejorza na kontrakt dla Gytkjaera po prostu nie będzie stać.
Wiosną w Lechu może za to zabraknąć Joao Amarala. Jego wypożyczenie jest możliwe, bo 28-letni piłkarz z Portugalii chciałby być bliżej domu ze względu na ważne sprawy rodzinne. Jego sytuacja i fakt, że Dariusz Żuraw nie zawsze ma dla Amarala miejsce w pierwszym składzie, to sprawa mniej istotna. Warunek Lecha jest jeden. Amaral po wypożyczeniu do Pacos de Fereira miałby wrócić do Poznania. Już bez negocjacji.
Futbol.pl