Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Były reprezentant Polski: Pierwszy raz spotkałem się z takim hejtem. Ludzie pisali, że powinno mi się napluć w twarz

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 12-02-2020 9:35
Były reprezentant Polski: Pierwszy raz spotkałem się z takim hejtem. Ludzie pisali, że powinno mi się napluć w twarz

Tomasz Frankowski, były reprezentant Polski, obecnie europoseł, w rozmowie z serwisem sport.onet.pl, zabrał głos na temat fali hejtu jaka dotknęła go w ostatnim czasie.

"Grałeś dla biało-czerwonych barw, które teraz sprzedajesz", "Powinni ci napluć w twarz" czy "Jesteś zdrajcą" - to tylko niektóre opinie jakie pojawiły się w sieci po tym, jak Tomasz Frankowski były reprezentant Polski, a obecnie europoseł, zagłosował za rezolucją ws. praworządności w Polsce. 

- Pierwszy raz zetknąłem się z takim hejtem, który mnie dotknął. Odbyłem na ten temat krótką rozmowę z rodziną, musimy żyć dalej i sobie z tym poradzić. Były premier Cimoszewicz powiedział mi: „Witaj w klubie, Tomek. Ja funkcjonuję tak od trzydziestu lat. Albo masz twardą skórę i się przyzwyczaisz, albo zdaj mandat europosła” - powiedział były napastnik w rozmowie z portalem sport.onet.pl.

- Z zaskoczeniem i rozczarowaniem przyjąłem natomiast wiadomość, że koledzy europosłowie z partii rządzącej brali udział w tym hejcie. Jestem Polakiem i wbrew temu, co ktoś wypisywał w internecie, nie padam na kolana przed Francuzem, Włochem czy Niemcem. Kieruje mną troska o państwo i chciałbym, żeby po pierwsze – praworządność nie była łamana, a po drugie – żebyśmy darzyli się szacunkiem, niezależnie od poglądów. Wszyscy zdajemy sobie przecież sprawę, że reforma sądownictwa jest potrzebna, ale w ramach idei Fair Play - przyznał Frankowski.

Źródło: onet.pl

 

TAGI

Inne artykuły