Hansi Flick odrzucił władzę absolutną. Taką oferował mu jeden z gigantów
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 21-08-2021 11:14
Hansi Flick po opuszczeniu Bayernu Monachium został selekcjonerem reprezentacji Niemiec. Okazuje się jednak, co wielką tajemnicą nie jest, że zanim objął Die Mannschaft był kandydatem na trenera w kilku klubach. W jednym miałby władzę nieograniczoną, jak sam przyznaje.
Flick, który w Bayernie szansę dostał trochę awaryjnie, okazał się tęgim fachowcem. Z bawarskim zespołem osiągnął bardzo dużo z wygraniem Ligi Mistrzów na czele, ale po konflikcie z dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidziciem postanowił odejść.
Flicka łączono m.in. z FC Barcelona, Realem Madryt i Juventusem. Ostatecznie 56-latek wybrał jednak posadę selekcjonera reprezentacji Niemiec. - Taka szansa trafia się raz w życiu. Mój telefon eksplodował, gdy okazało się, że to ja poprowadzę reprezentację. Dostałem więcej smsów niż po wygraniu Ligi Mistrzów - tłumaczył Flick.
Nie ukrywał jednocześnie, że prowadził wcześniej rozmowy z kilkoma klubami. - Odbyłem dwie rozmowy z jednym z wielkich klubów. Bezpośrednio z samym prezesem. Nie ukrywał, że dostałem ciekawą propozycję z władzą sportową na niesamowitym poziomie - przyznał Flick, który jednak póki co ma misję z reprezentacją Niemiec, z którą chce wygrać mistrzostwa świata w Katarze w 2022 roku.
Futbol.pl