Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jan Bednarek: Brak gry boli, ale chcę pomóc drużynie

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 25-11-2022 12:20
Jan Bednarek: Brak gry boli, ale chcę pomóc drużynie

Na konferencji prasowej przed meczem pomiędzy Polską a Arabią Saudyjską, poza selekcjonerem Michniewiczem, pojawili się Jan Bednarek i Artur Jędrzejczyk. Poniżej wypowiedzi pierwszego z nich.

– Dla mnie najważniejsze jest dobro drużyny. Indywidualnie to boli, chciałbym pomagać na boisku, ale jeśli selekcjoner podjął taką decyzję, to moim zadaniem jest pomagać drużynie w tym momencie w innej roli, motywować z boku, pomagać tym mniej doświadczonym zawodnikom, żeby ta presja mundialowi była trochę mniejsza. To jest dla mnie najważniejsze. Oczywiście, chciałbym grać w każdym spotkaniu, ale też jestem świadomy mojej sytuacji, jaka była w ostatnim okresie. Tak że na ten moment skupiam się na tym, by drużyna dobrze funkcjonowała i by jej pomóc. Motywuję kolegów, wspieram ich. Myślę, że to najważniejsze. Schować dumę na bok. Własne odczucia, złość. Byśmy skupili się na tym, by reprezentacja Polski awansowała do kolejnej rundy. To jest nasz wspólny cel – powiedział dyplomatycznie Bednarek.

– Musimy skupić się tylko na sobie. Oczywiście przeanalizować przeciwnika, znać ich jakość, mocne strony. Najważniejsze jest to, jak my zagramy, jak my bardzo będziemy wierzyć w ten sukces i ile wysiłku w to damy. Jadąc na mistrzostwa świata musimy się liczyć z tym, że praktycznie wszystkie drużyny mają ogromną ilość jakości. Każda z tych drużyn chce wygrać każdy kolejny mecz i my musimy iść z takim samym nastawieniem. Na tym się skupić. Nie za bardzo być przestraszonym przeciwnika, bo to nie pomaga. Musimy się skupić, żebyśmy jak najlepiej bronili, mieli dużo polotu w ataku i nie tracili bramek, a je strzelali. Miejmy nadzieję, że jutro na zero z tyłu, trochę strzelimy i wygramy – powiedział stoper Aston Villi.

Nie zabrakło też pytania o dotychczasową nieskuteczność Roberta Lewandowskiego na mundialach.

– Myślę, że Lewy jest naszym kapitanem. Oczywiście to napastnik, który chce strzelać bardzo dużo goli, co też robi. Ale najważniejsze jest dla niego dobro drużyny i żebyśmy wygrywali. Myślę, że on też w pewnym stopniu swoją dumę chowa do kieszeni. Skupia się, żeby jak najciężej pracować dla drużyny. Czy strzeli, czy nie, dla niego najważniejsze jest to, byśmy wygrywali te mecze. Oczywiście ma swoje indywidualne cele, ale jestem przekonany, że ten sukces drużynowy stawia na pierwszym miejscu. To jest nasz lider, nasz kapitan, najlepszy zawodnik na świecie. Miejmy nadzieję, że w jutrzejszym spotkaniu poprowadzi nas do zwycięstwa. Nie wiem, czy strzeli, czy nie, najważniejsze, żebyśmy wygrali – podsumował Jan Bednarek

Starcie Polski z Arabią Saudyjską rozpocznie się w sobotę, już o godzinie 14:00.

TAGI

Inne artykuły