Czesław Michniewicz chciał w Abha FC piłkarza Legii Warszawa. Odpowiedź z Łazienkowskiej była jednoznaczna

Czesław Michniewicz po objęciu posady w Abha FC dostał do zespołu Grzegorza Krychowiaka, ale liczył na transfery kolejnych Polaków. Do zespołu z Arabii Saudyjskiej przymierzano Bartosza Bereszyńskiego i Łukasza Skorupskiego, a jak się okazuje, były selekcjoner reprezentacji Polski chciał także zawodnika Legii Warszawa. Spotkał się z odmową. 

Kilka największych klubów z Arabii Saudyjskiej dokonało znaczących wzmocnień, sprowadzając czołowych piłkarzy świata. W Abha FC działają zdecydowanie skromniej. Tego lata do drużyny dołączyli Grzegorz Krychowiak, Francois Kamano (wcześniej Lokomotiw Moskwa) i Ciprian Tatarusanu (AC Milan). Wszyscy za darmo.

Ten ostatnim wzmocnił rywalizację w bramce po tym, jak nie udało się sprowadzić Łukasza Skorupskiego i... Dominika Hładuna. To właśnie 27-latka chciał z Legi Warszawa Michniewicz do Abha FC. Jego klub wysłał na Łazienkowską 3 oficjalne zapytanie, ale dyrektor sportowy Wojskowych Jacek Zieliński jasno odpowiedział, że Hładun nie jest na sprzedaż. Legia nie zamierzała rozstawać się ze swoim numerem dwa, bo nadal nie jest pewna, czy nie wpłynie odpowiednia oferta za Kacpra Tobiasza i wówczas Hładun, obecnie rezerwowy, nie wskoczyłby do pierwszej jedenastki.

Hładun w Legii jest od połowy 2022 roku. W tym sezonie zagrał w jednym spotkaniu wicemistrza Polski, a w sumie ma w szeregach Legii 9 występów, 8 puszczonych goli i 4 czyste konta.

Futbol.pl

TAGI