Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Polski napastnik Sturmu Graz po pokonaniu Rakowa. "Niepotrzebnie podaliśmy im tlen"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 06-10-2023 8:55
Polski napastnik Sturmu Graz po pokonaniu Rakowa.

Szymon Włodarczyk nie ukrywał zadowolenia po czwartkowym spotkaniu Raków Częstochowa - Sturm Graz. Napastnik austriackiego zespołu wystąpił w tym starciu od pierwszej minuty i pozostawił po sobie dobre wrażenie.

Szymon Włodarczyk imponował pewnością siebie i wieloma udanymi zagraniami. Po spotkaniu podzielił się opinią na temat meczu. Ciekawostką jest fakt, że młody napastnik w pewnym momencie spotkania był jedynym polskim zawodnikiem na boisku.

– Czy było lekko, łatwo i przyjemnie, to nie wiem. Na pewno jednak mieliśmy spotkanie pod kontrolą. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, bo gdyby tak było, to mecz wyglądałby pewnie inaczej. Vladan Kovacević udowodnił natomiast, że jest w dobrej dyspozycji. Niepotrzebnie podaliśmy Rakowowi tle pod koniec, bo pojawił się niepotrzebny stres – mówił Szymon Włodarczyk po spotkaniu z Rakowem Częstochowa.

– Mecz w Lidze Europy, a mecz ligowy to dwie różne sprawy, więc trudno powiedzieć, jak Raków radziłby sobie w lidze austriackiej. W każdym razie to mocna ekipa, której nie można lekceważyć – dodał napastnik Sturmu Graz.

 – Ludzie z klubu chcieli poznać moją opinię na temat Rakowa, więc powiedziałem, że to troszkę inna drużyna, niż w poprzedniej kampanii. Wiadomo, że trener Dawid Szwarga współpracował z Markiem Papszunem, ale wyglądało to jednak inaczej, niż teraz. Jasne jest natomiast, że ta drużyna ma wysoką jakość – zakończył Włodarczyk.

TAGI

Inne artykuły