Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Nastolatek z Legii porównywany do Cubarsiego z FC Barcelony

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 24-05-2024 11:00
Nastolatek z Legii porównywany do Cubarsiego z FC Barcelony

Jan Ziółkowski niedawno zadebiutował w pierwszym zespole Legii Warszawa. Były trener zawodnika twierdzi, że 18-latek jest obdarzony podobnym talentem co Pau Cubarsi z FC Barcelony.

Ziółkowski występował w trzecioligowych rezerwach Legii. Jego sytuacja zmieniła się po objęciu stołecznego zespołu przez Goncalo Feio. Porugalczyk postawił na 18-letniego środkowego obrońcę i ten zagrał 90 minut w meczu z Wartą Poznań.

Michał Libich, który prowadził Ziółkowskiego, gdy ten grał jeszcze w Polonii Warszawa, wróży nastolatkowi wielką karierę. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet nie szczędził komplementów byłemu podopiecznemu.

- Janek wyróżniał się pewnymi cechami, dzięki którym można było przypuszczać, że będzie grał w piłkę na fajnym poziomie. Chłopaki czasami mi przypominają, że kiedyś przy wszystkich zawodnikach powiedziałem, że Janek skończy w Realu Madryt, a wówczas miał 15 lat - powiedział Libich.

- Uważam, że ma wszystko, aby grać na najwyższym poziomie, więc antycypację, przewidywanie, warunki fizyczne, inteligencję, motorykę, technikę i przede wszystkim mentalność, bo to pewny siebie i odważny piłkarz, co pokazał w meczu z Wartą Poznań - dodał.

- Nie dziwię się, że w Legii szybko się przebił. Janek z pewnością nie ma mniejszego talentu niż przykładowo Pau Cubarsi, ale w Hiszpanii są lepsze warunki i zawodnicy szybciej dostają się do wielkiego futbolu. Przykład obrońcy Legii pokazuje, że w drużynach PKO BP Ekstraklasy mamy wielu świetnych młodych zawodników - podsumował Libich.

TAGI

Inne artykuły