Radomiak postawił się Jagiellonii, ale..."Piłka nożna jest okrutna"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 29-07-2024 8:15
Radomiak w dramatycznych okolicznościach przegrał na własnym boisku z Jagiellonią 2:3. Bruno Baltazar, trener radomskiego zespołu, po zakończeniu spotkania mówił o tym jak okrutny jest futbol.
Pojedynek Radomiaka z Jagiellonią był jak na polskie realia, widowiskiem fantastycznym z punktu widzenia kibica. Aż pięć goli, zwroty akcji i wygrana mistrzów Polski wywalczona w dramatycznych okolicznościach. Zespół z Radomia postawił się Dumie Podlasia i był o krok od zdobycia jednego oczka.
Radomiak przegrywał już 0:2, ale potrafił wrócić do meczu. W całym spotkaniu gospodarze oddali aż 27 strzałów, wykreowali wiele sytuacji, ale nie poprawili dorobku punktowego.
- Piłka nożna jest okrutna. Pierwsze 10-15 minut było bardzo dobre w naszym wykonaniu, spychaliśmy Jagiellonię do obrony. Później straciliśmy naszą organizację gry i rywale przejęli kontrolę. Strzelili dwa piękne gole, tutaj jakość indywidualna zrobiła największą różnicę - powiedział trener Radomiaka Bruno Baltazar.
- W przerwie dokonaliśmy kilku zmian i kontrolowaliśmy mecz. Wykreowaliśmy sporo sytuacji. Udało nam się zrobić najtrudniejszą rzecz, czyli zdobyć dwie bramki i doprowadzić do remisu, mieliśmy też okazję na 3:2, żeby "zabić" spotkanie. Nie strzelamy i z niczego tracimy bramkę. Ciężko to zaakceptować, ale jestem dumny z moich zawodników. Reakcja kibiców po meczu mówi wszystko. Byli z nas dumni, nawet jeśli przegraliśmy - podkreślił szkoleniowiec.
Radomiak po dwóch kolejkach PKO BP Ekstraklasy ma na koncie trzy punkty i zajmuje 8. miejsce w tabeli.
Fot. screen/YouTube