Media: Co za wtopa Rakowa! Po zaledwie kilku tygodniach chce wyrzucić piłkarza. Oto powód

Wielką transferową wtopę zanotował Raków Częstochowa. Według Przeglądu Sportowego Onet zaledwie po kilku tygodniach z polskim klubem może się pożegnać piłkarz, którego pozyskano tego lata.

Raków po sezonie sprzedał Vladana Kovacevicia do Sportingu Lizbona, ale sięgnął po Norwega Kristoffera Klaessona z Leeds United. Wydawało się, że to 23-latek będzie następcą Serba w bramce Medalików, ale sezon między słupkami zaczął jednak Kacper Trelowski. 

Klaesson może grałby w pierwszym składzie, ale okazało się, że ma problemy z utrzymaniem optymalnej wagi. W efekcie trener Marek Papszun zesłał go do rezerw, dając czas do tego, by doszedł do odpowiedniej formy. Norweg chyba uznał jednak, że nie należy się przejmować, bo został przyłapany w częstochowskiej restauracji sieci McDolands. Napisał o tym Kamil Głębocki z portalu Czestosportowa.pl.

Kłopoty bramkarza Rakowa Kristoffera Klaessona. Zawodnik był widziany przez kibiców w jednej z częstochowskich restauracji McDonald’s. Należy pamiętać, że Norweg po przyjściu do Rakowa miał lekką nadwagę. O całej sprawie dowiedzieli się jego przełożeni i prawdopodobnie zostaną…

— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) August 12, 2024

Z kolei według Przeglądu Sportowego Onet władze Rakowa chcą sprawę rozwiązać poprzez... rozwiązanie umowy z Klaessonem. Jeśli tak się stanie, to Norweg będzie musiał szukać sobie nowego klubu, a Raków będzie rozglądał się za nowym golkiperem, bo oprócz Trelowskiego zostałby już tylko z Dusanem Kuciakiem.

Futbol.pl