Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Gwiazdor Widzewa doznał absurdalnej kontuzji. Prezes klubu już zareagował na wybryk piłkarza

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 12-08-2024 20:50
Gwiazdor Widzewa doznał absurdalnej kontuzji. Prezes klubu już zareagował na wybryk piłkarza

Said Hamulić, nowy piłkarz Widzewa Łódź, doznał kontuzji w absurdalny sposób. Napastnik sam sobie zrobił krzywdę, gdy nerwowo zareagował na wiadomość, że trenera Daniel Myśliwiec nie znalazł dla niego miejsca w kadrze na mecz ze Śląskiem Wrocław. 

23-letni Hamulić świetnie spisywał się w Stali Mielec jesienią 2022 roku i szybko zapracował na transfer do Toulouse FC. We francuskim zespole nie przebił się, był wypożyczany do Vitesse Arnhem i Lokomotiwu Moskwa, a teraz na takiej samej zasadzie trafił do Widzewa Łódź. 

W zespole Daniela Myśliwca nie zdążył jeszcze zadebiutować i sam sobie termin pierwszego meczu odłożył. Przez głupotę pomieszaną z brakiem odpowiedzialności i może szczyptą ambicji. Napastnik nerwowo zareagował na brak powołania do kadry meczowej na spotkanie ze Śląskiem Wrocław i jak informował Samuel Szczygielski z Meczyki.pl złamał kość śródręcza, bowiem uderzył w drzwi w korytarzu. 

Uraz Hamulicia i okoliczności, w których go doznał, potwierdził prezes Widzewa Michał Rydz. Zapowiedział rozmowę z piłkarzem i odniósł się do całej sytuacji w serwisie X.

"Ucinając spekulacje - Said jest już po rozmowie z trenerem, jutro będzie u mnie. Ambicja zawodnika (którą szanuję), wymieszała się z brakiem odpowiedzialności wobec siebie i kolegów. Po drodze były drzwi w korytarzu i mamy niepotrzebny uraz. 

Największą konsekwencję dla siebie na pewno poniesie - sfrustrowany brakiem obecności w kadrze, sam się z niej wyłączył. Resztę rozstrzygniemy wewnątrz, jak drużyna. 

Trzeba przyznać, że historia godna naszego uniwersum. Ale skoro Klub porządny to i drzwi solidne" - napisał Rydz.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły