Co oni wyprawiają? Media: Ariel Mosór znowu to zrobi? W Piaście Gliwice są wściekli

Ariel Mosór od pewnego czasu jest przymierzany do odejścia z Piasta Gliwice i zrobienie kolejnego kroku w karierze. Problem w tym, że młodzieżowy reprezentant Polski lub ktoś w jego otoczeniu ma trudność w podejmowaniu decyzji. 21-latek może więc nie trafić do Rakowa Częstochowa, a tym samym... zablokować transfer innego zawodnika do Piasta - informuje serwis Meczyki.pl.

Piast miał wzmocnić swój atak Andreasem Katsantonisem, który w minionym sezonie strzelił 19 goli w 35 meczach cypryjskiej Karmiotissy. Transfer Cypryjczyka nie został jeszcze sfinalizowany, bo Piast czeka na pieniądze.

Te miały przyjść ze sprzedaży Ariela Mosóra do Rakowa Częstochowa. Wszystkie warunki zostały ustalone, obrońca miał stawić się na testach medycznych, lecz pojawiły się komplikacje. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl młody zawodnik, któremu doradza ojciec Piotr, były zawodnik m.in. Ruchu Chorzów i Legii Warszawa, nabrał wątpliwości. I możliwe, że odmówi transferu.

W tej sytuacji może dojść do tego, że Mosór junior zostanie w Piaście odsunięty od pierwszego zespołu i będzie czekał do zimy na transfer, a właściwie na podpisanie ważnego od 1 lipca 2025 roku kontraktu z nowym klubem. Wówczas ma szansę na sporą premię za podpis i będzie liczył na to, że kluby dogadają się w kwestii transakcji wcześniej niż latem. Do tego czasu może jednak stracić sporo czasu na trybunach.

Mosór po raz drugi może w ten sam sposób wykiwać Piasta. W 2023 roku Molde FK zaproponowało 2 mln euro za Mosóra, ale ten ostatecznie się rozmyślił. Teraz Raków daje połowę tej kwoty, ale obrońca się waha, chociaż wydaje się, że raczej przeważa opcja postawienia weta. Wkrótce Piast może ratunkowo sprzedać do zimą za grosze, a jednocześnie nie sprowadzić teraz tak potrzebnego napastnika, który miał być Katsantonis.

Futbol.pl