Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Goncalo Feio po zwycięstwie z Motorem: Reagowaliśmy tak, jak powinna reagować duża drużyna na swoim stadionie

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 01-09-2024 19:30
Goncalo Feio po zwycięstwie z Motorem: Reagowaliśmy tak, jak powinna reagować duża drużyna na swoim stadionie

Legia Warszawa wygrała 5:2 z Motorem Lublin w meczu 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Po ostatnim gwizdku arbitra głos zabrał Goncalo Feio, szkoleniowiec stołecznej ekipy.

Goncalo Feio:

- Nie raz podkreślałem, że bycie trenerem Legii nie opiera się tylko na byciu trenerem pierwszej drużyny, ale także trenerem całego klubu. W ten weekend pierwsza drużyna, druga drużyna i wszystkie 11-osobowe drużyny w piłce Legii wygrały swoje mecze. Chciałbym pogratulować wszystkim piłkarzom i ich trenerom, sztabom, tych zwycięstw.

- Stałe fragmenty gry, to coś, nad czym musimy pracować, ale jest teraz będzie na to czas. Stałe fragmenty to zawsze był mocny element moich drużyn i będzie dalej. Trzeba tylko nad tym pracować, tak samo jak pracowaliśmy nad obroną autów. Nie zawsze wejście w mecz jest idealne - to nie było złe wejście w mecz piłkarsko, chciałbym to podkreślić – wiadomo, czasami się nie układa na początku i straciliśmy bramkę. Podkreślam - tracimy zbyt dużo bramek – to mi się nie podoba. To jest jedna z konsekwencji tego, że nie możemy trenować.

- Reagowaliśmy tak, jak powinna reagować duża drużyna na swoim stadionie. Myślę, że realizacja planu taktycznego przez piłkarzy, jeśli chodzi o np. rozbicie pressingu Motoru, była niemal idealna. Niemal, bo straciliśmy bramkę po jednym z rozegrań Motoru. Nie będę tego potępiał - wiele razy rozmawialiśmy o tym, że Legia powinna lepiej grać. Dzisiaj to był dobry mecz piłkarsko. Duża część tego sukcesu to odwaga w graniu. Chcę dodać piłkarzom jeszcze więcej odwagi. Mamy umiejętności i dzisiaj to pokazaliśmy.

- Chciałem pogratulować swoim piłkarzom – zawsze klub, ja i kibice możemy na nich liczyć. Cieszę się, że od kiedy jestem trenerem, to spełniamy wszystkie cele, które są przed nami postawione. Nie jesteśmy na pierwszym miejscu w lidze, ale jesteśmy na drugim, tracimy tylko dwa punkty do lidera, co w tej fazie rozgrywek nie ma wielkiego znaczenia. Teraz możemy w końcu potrenować, bo był to nasz trzynasty mecz w tym sezonie w porównaniu do sześciu przeciwnika. Tym okresem rozbiliśmy mit o graniu co trzy dni. W Europie jesteśmy niepokonani, niestety w lidze nie. Jesteśmy na jednej z głównych pozycji, żeby zostać Mistrzem Polski.

- Jestem zadowolony z gry ofensywnej – ja wiem, po co kibice przychodzą na stadion, i czego się od Legii oczekuje. Jestem zadowolony i dumny z tego, jak piłkarze się dzisiaj prezentowali, ale musimy zrozumieć, że nie każdy mecz sezonu będzie tak wyglądał. Nawet po dzisiejszym meczu są rzeczy, które możemy poprawić. Tych trzech punktów już nikt nam nie zabierze, a teraz mamy czas na pracę. Wiemy, jaką możemy być drużyną i na co nas stać, i taką drużynę dostajecie. To jest proces.

- Ja nie biorę piłkarzy, na których nie będę liczył. Jeżeli Maxi Oyedele tu trafił, to jest on piłkarzem, na którego będę mógł liczyć. Pomimo tego, że wydaje się, że Maxi jest z nami tydzień, to odbył trzy treningi z drużyną. Jesteśmy w trakcie wdrażania go do modelu gry. Ma trenera indywidualnego. Jutro wyjeżdża na kadrę – z jednej strony się cieszymy, bo idzie reprezentować kraj, a z drugiej nad tym ubolewamy. Kadra nie jest długa i wraca on na czas, żebyśmy go przygotowali. Jego debiut zależy od niego i tego, jak będzie grał, a nie ode mnie. Jeśli będzie lepszy od tych, co grają, to możemy spodziewać się jego debiutu. Czasami za szybko się kogoś spala. Maxi ma dużą jakość. Dajmy mu trochę czasu, żeby się dostosował.

TAGI

Inne artykuły